Kwiaty i zioła w pojemnikach, czyli ogród dla każdego
Nawet najbardziej zapracowani mogą czerpać radość z kontaktu z naturą, choćby zamkniętą w balkonowej donicy. Co warto wiedzieć o uprawie w pojemnikach? Co jest modne w tym sezonie?

TEKST i ZDJĘCIA: Katarzyna Wójcik
Dlaczego warto uprawiać rośliny w pojemnikach, mając balkon czy nawet spory ogród? Oto argumenty. Przede wszystkim cieszymy się roślinami w dowolnej lokalizacji. Donicę, w razie potrzeby, można przemieszczać. Łatwiej niż w ogrodzie można zapewnić roślinom optymalne podłoże. Upraw w pojemnikach nie zniszczą krety czy nornice.
Podłoże w donicach nagrzewa się szybciej, umożliwiając wcześniejsze sadzenie roślin czy siew. W przypadku nadejścia majowych przymrozków okrycie np. agrowłókniną stosunkowo małej powierzchni nie nastręcza trudności. Możliwe jest także przeniesienie donic na krytyczną noc/noce do pomieszczenia. Delikatnym roślinom balkonowo-tarasowym nie grozi zalanie podczas ulewy, jeśli zapewnimy na dnie donicy z odpływem drenaż z keramzytu, drobnego kruszywa mineralnego lub potłuczonych, starych donic ceramicznych.
Także liście i kwiaty posadzonych roślin mogą być chronione przed deszczem dzięki zadaszeniu tarasu.
W porównaniu z zakładaniem ogrodu, stworzenie kompozycji w pojemnikach jest łatwiejsze i szybciej widać efekt. Najczęściej sadzimy już rośliny w pełni ich walorów dekoracyjnych – kwitnące lub ozdobne z liści. Łatwiej też na małej, pojemnikowej powierzchni zsynchronizować wysokości roślin, barwy czy faktury.

Nasadzenia w pojemniku to wyzwanie
Uprawa w pojemnikach wymaga częstszego i regularnego podlewania i nawożenia. To ostatnie zapobiega przerwom w kwitnieniu roślin ozdobnych. Można stosować uniwersalne nawozy płynne do roślin kwitnących lub nawozy dedykowane specjalnie dla pelargonii, surfinii itd.
Dla bardziej zapracowanych i mniej systematycznych godny polecenia jest nawóz Osmocote. Dzięki żywicznej otoczce granulek ma on spowolnione działanie, utrzymujące się przez 3-, 6- lub nawet do 8–9 miesięcy. Każdy litr podłoża trzeba wymieszać z 3–4 g nawozu przed sadzeniem roślin.
Na rynku są też dostępne nawozy nowej formulacji Osmocote 2w1, w których granulki powlekane wymieszane są z nawozem niepowlekanym, szybko dostarczającym roślinie składniki odżywcze. Daje on efekty widoczne po 7 dniach.
Wolniejsze przesychanie podłoża w pojemnikach można uzyskać poprzez wymieszanie z hydrożelem (agrożelem). Preparat pochłania wielokrotnie więcej wody niż sam waży, którą z kolei oddaje roślinie podczas jej niedoboru. Litr podłoża należy wymieszać z 1–3 g hydrożelu, wypełniony mieszanką pojemnik dopełnić ziemią, po czym obficie podlać wodą. Przy deszczowej pogodzie i niezadaszonym tarasie pojemnik, w którym zastosowano hydrożel, musi być szczególnie dobrze zdrenowany.

Topowa piątka
Łowcy roślin pracują na całym świecie nad pozyskiwaniem ze stanu naturalnego nowości roślinnych, bo tego oczekują klienci. Hodowcy i ogrodnicy dwoją się i troją, by sprostać zamówieniom na nowe hity. Co jakiś czas na rynku rozbłyskuje nowa gwiazda, ale często ma tylko swoje „pięć minut”, szybko gasnąc, bo nie wytrzymuje próby czasu.
Są też gatunki ponadczasowe, bo któż nie zna i nie ceni pelargonii, petunii, fuksji czy begonii, które po latach mniejszej popularności wracają do łask.
Topowa piątka:
- pelargonia Calliope – mieszaniec międzygatunkowy o dużych kwiatostanach, typowych dla pelargonii rabatowych i równocześnie o pokroju zwisającym, jak pelargonie bluszczolistne;
- Supertunia Vista – pnąca, kwitnąca od maja do jesieni;
- dichondra srebrzysta – o długich pędach, dorastających do 2 m, pokrytych sercowatymi, srebrzysto-zielonymi liśćmi;
- wilec ziemniaczany – pnącze z dużymi jasnozielonymi, złocistozielonymi, bordowo-brązowymi lub purpurowymi liśćmi, doskonale komponującymi się z gatunkami kwitnącymi;
- lawenda śródziemnomorska – gatunek odporny na suszę, pięknie pachnący i kwitnący.
Na słońce czy do cienia
Obsadzenie pojemników determinuje w pewnym stopniu wystawa tarasu czy balkonu. Skąpane w słońcu miejsca doskonale zaakceptują: pelargonie, petunie, surfinie, gazanie, koleusy, lobelie, żeniszki, sanwitalie, werbeny, lantany oraz trawy: miskanty, kostrzewa sina czy imperata cylindryczna.
Wystawa północna będzie odpowiednia dla: begonii bulwiastej i stale kwitnącej (także wystawa wschodnia), niecierpka nowogwinejskiego, bluszczyku kurdybanka, bakopy, plektrantusa, fuksji oraz traw: mozgi trzcinowatej, turzycy białej czy rajgrasu wyniosłego. Koleusy w cieniu będą znacznie słabiej wybarwione.
Niestety wiele osób skarży się na słabe zimowanie traw w pojemnikach. Szansę na sukces zwiększy jesienne dokarmianie roślin potasem. Przed zimą podłoże trzeba nawodnić i nie zapominać o zimowym podlewaniu raz w miesiącu. Na zimę pojemniki warto umieścić w chłodnym pomieszczeniu, a jeśli to niemożliwe – obłożyć donicę z każdej strony styropianem i folią bąbelkową.

Ogródek ziołowy
Na tarasie czy balkonie można łączyć ładne z pożytecznym, uprawiając w pojemnikach również zioła. Kwitnące zioła mogą być również cennym elementem dekoracyjnym i zapachowym. Najczęściej uprawiane są: bazylia, cząber, kolendra, majeranek, rukola, rzeżucha, pietruszka, koper, oregano, lawenda, lubczyk, mięta, melisa, rozmaryn, szczypiorek, estragon, tymianek.
Warto znać gatunki jednoroczne (bazylia, cząber, kolendra, majeranek, rukola, rzeżucha, koper, trybula) i wieloletnie (oregano, lawenda, lubczyk, mięta, melisa, rozmaryn, szczypiorek, estragon, tymianek), które można przechować przez zimę do kolejnego sezonu.
Większość ziół preferuje miejsca nasłonecznione, a szczególnie lawenda, tymianek, szałwia, rozmaryn i szczypiorek. W półcieniu odnajdą się: mięta (gorzej rośnie w miejscu słonecznym), pietruszka naciowa, lubczyk, rukola, szałwia, koper, estragon, czosnek niedźwiedzi, kolendra. Zioła nie tolerują nadmiaru wody, dlatego nie można zapomnieć o zdrenowaniu pojemników uprawowych, np. warstwą keramzytu.
W kompozycji gatunki wyższe, np. szałwia, rozmaryn, estragon, lawenda, bazylia, cząber, umieszcza się z tyłu, niższe, np. tymianek, oregano, macierzanka, z przodu.
Warto pamiętać, że uszczykiwanie młodych roślin sprzyja ich rozkrzewianiu, a regularne cięcie wielu gatunków pobudza je do dalszego plonowania.
Na koniec: materiały pojemników
W 2025 r. nadal utrzymuje się trend na wykorzystywanie w aranżacji tarasów materiałów naturalnych – drewna, rattanu, wikliny, kamienia, ceramiki szkliwionej i surowej oraz metalu. W dalszym ciągu modne są pojemniki i biżuteria ogrodowa z kortenu (cortenu). Korten to stal pokryta patyną w kolorze rdzy. Jest ona elementem ozdobnym i zabezpieczeniem antykorozyjnym, bo warstwa tlenków utrudnia dalszą korozję.
Modne w tym roku donice wyróżniają się wyrazistymi kolorami, często nietuzinkowymi kształtami i czasem dodatkowymi funkcjonalnościami, np. są wyposażone w automatyczny system nawadniania czy podświetlenie LED. Część lamp tarasowych działa w systemie solarnym lub są ładowane przez USB. Nie jest więc konieczna dostępność na tarasie prądu. Najmodniejsze w tym sezonie są mobilne lampy stołowe, które mogą być przemieszczane w całym ogrodzie.
Rośnie liczba zwolenników donic z włókna szklanego (fiberglass) ze względu na ich niezwykłą lekkość, trwałość i odporność na działanie czynników zewnętrznych. Włókno szklane to jeden z najnowocześniejszych materiałów (po stopieniu szkło jest przeciskane przez bardzo drobne otwory, mierzone w mikronach). Po utkaniu włókna szklanego można dodać do niego różne żywice, co zwiększa wytrzymałość produktu i umożliwia formowanie go w różne kształty. Z włókna szklanego wytwarza się m.in. baseny, kadłuby łodzi, sprzęt sportowy, części samochodowe, a teraz także różnego kształtu donice, charakteryzujące się podwyższoną odpornością cieplną.

Kolor roku 2025
Już od 25 lat Instytut Pantone wybiera kolor roku, dominujący w branży modowej, beauty, wnętrzarskiej oraz ogrodniczej, w tym florystycznej. W tym roku wybór padł na kolor Mocha Mousse (numer 17–1230) – czekoladowy, nieco ziemisty odcień brązu. Tak więc trendy kolorystyczne oscylują wokół barw natury.
Równocześnie rok 2025 przynosi ożywienie w kolorystyce roślinnej. Chcąc być modnym w tym sezonie, warto postawić na słoneczny żółty, pomarańcz, czerwień czy róż.
Problematyczne bywa zimowanie bylin w pojemnikach, w stosunku do tych uprawianych w gruncie. Dlatego bezpieczniej jest traktować uprawy pojemnikowe jako jednosezonowe.
3x zmiana kompozycji
Jeśli czas i finanse pozwalają, pojemniki mogą być obsadzanie w ciągu roku trzykrotnie:
Nasadzenie pierwsze – rośliny cebulowe (tulipany, narcyzy, hiacynty, szafirki, cebulice itd.). Muszą być posadzone jesienią. Wiosną sadzi się bratki, stokrotki, niezapominajki.
Nasadzenie główne – w maju (pelargonie, surfinie, bakopa, aksamitki, lobelia, scewola, plektrantus, kocanki, wilec ziemniaczany, begonie, niecierpki, koleusy itd.). Te gatunki pozostają w pojemnikach do końca sezonu.
Nasadzenie jesienne – praktykowane jest rzadziej. Jego zadaniem jest zastąpić gorzej już wyglądające nasadzenie letnie. Na jesień można posadzić do pojemników następujące gatunki: kapusta ozdobna, hebe, cyklamen, golteria, chryzantemy, astry bylinowe, wrzosy, trawy ozdobne itd.
Katarzyna Wójcik – ogrodniczka, b. redaktor naczelna wiodących tytułów branżowych. Obecnie w zespole Agro Creative Agency & Media: agencja PR wyspecjalizowana w projektach dla rolnictwa, ogrodnictwa i rynku spożywczego. Fachowe dziennikarstwo, content, raporty rynkowe, marketing, moderacja i przygotowanie konferencji, video, grafika: www.acamedia.pl