Witamy w kwietniu! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Mobbing w pracy

09.03.2023 12:06:52

Podziel się

Coraz częściej stajemy się ofiarami mobbingu, ale często trudno nam to zauważyć, a przede wszystkim nazwać. Pod hasłem „mobbing” kryje się bardzo obszerne pojęcie zachowań, które polegają na uporczywym i długotrwałym nękaniu bądź zastraszaniu. Bywa, że ciężko stwierdzić, kiedy dane zachowanie jest ciągłe i zaczyna podlegać definicji mobbingu, a kiedy mowa raczej o pojedynczych złośliwościach ze strony drugiej osoby. Jedno natomiast jest pewne – takie zachowanie wywołuje obniżone poczucie własnej wartości, zaniżoną ocenę przydatności do pracy lub ma na celu ośmieszenie bądź usunięcie z zespołu.

TEKST: Izabela Sowińska -Bajon
ZDJĘCIE: Unsplash

Osobami mobbingującymi, czyli tzw. Mobberami, mogą być nie tylko osoby znajdujące się wyżej w hierarchii, ale również pracujące w tym samym zespole, na tych samych lub niższych stanowiskach. Mobberami możemy być również my sami, choć możemy sobie z tego wcale nie zdawać sprawy. Gdy w zespole jedna osoba np. uderzy drugą, sprawa jest oczywista – potrafimy nazwać jej czyn, ocenić obrażenia itp. Nie tak łatwo jest natomiast z atakami słownymi bądź w łagodniejszej formie: westchnieniami, przewracaniem oczami, odwracaniem się plecami, które mają na celu poniżanie, umniejszanie kompetencji, zastraszanie. To tylko kilka przykładów, które składają się na zachowania przynoszące bardzo duże szkody psychiczne. Niestety, w takich przypadkach rana nie jest już tak oczywista i ciężko ją zauważyć, a podstępna dewaluacja często nie zostaje ujawniona, a przede wszystkim ukarana. Mobbing coraz częściej szerzy się w naszym społeczeństwie i zdarza się, że nieświadomie mamy w nim udział my sami…

Nie zdajemy sobie sprawy
Dużo osób uważa, że mobbing to świadome działanie, jednak tylko niewielki procent mobberów zdaje sobie sprawę z własnego zachowania oraz jego skutków. Oznacza to, że celowo nami manipulują. Mniejszy procent stanowią osoby, których zachowaniem kieruje ich system obronny – krzywdzą innych, aby bronić siebie. Większość mobberów to natomiast osoby bardzo nieszczęśliwe, o zaniżonej samoocenie, udręczone psychicznie, niezdające sobie sprawy z własnych poczynań. To one najczęściej wpędzają nas w osamotnienie, smutek i brak wiary w siebie. Czasem trudno to zauważyć, bo z jednej strony są dla nas miłe, a my chcemy się przed nimi otworzyć – często w ten sposób odkrywają nasze słabości, które później wykorzystują, w najmniej oczekiwanym momencie zadając cios i trafiając w newralgiczny punkt, którego skutki potrafimy pamiętać do końca życia. Bywa, że kiedy orientujemy się w sytuacji i czujemy, że coś jest nie tak, są oni w stanie tak nas zmanipulować, że ostatecznie to my czujemy się źle, że zakładaliśmy, że ich intencje są negatywne.

Atak w słabości
Każdy mobber pragnie przede wszystkim zadbać o siebie, bo buzują w nim emocje, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Dzięki pewnym zachowaniom pragnie nieświadomie ukryć się pod maską perfekcyjności, samemu czując się świetnie, a nas zostawiając w gorszej formie, stanowiącej dla niego swego rodzaju baterię. On uważa, że jest doskonały, a to my mamy problem. Właśnie dlatego tak ważne jest, kiedy nie mamy ochoty wstać rano do pracy, żeby zadać sobie pytanie, co jest tego powodem. Czy to kwestia osób, z którymi pracujemy, warunków pracy, naszego nastawienia, czy może innych kwestii. Jeśli chodzi o osoby, przy których się źle czujemy, to postarajmy się przeanalizować, czy to nasza niepewność, czy ich zachowania, a może jedno i drugie? Nasze wcześniejsze doświadczenia, z których często nie zdajemy sobie sprawy, a które tkwią w naszej podświadomości, to nasze słabości, na które mądry i podstępny mobber czeka, będzie potrafił je dostrzec i wykorzystać tak, aby zawładnąć naszym zachowaniem, a samemu ładować przy tym baterie i budować swoje ego. Prawdopodobnie taka osoba sama była kiedyś mobbingowana – może przez rodziców, którzy umniejszali jego rolę, a może w pracy.

Jak się obronić?
Jak z mobberem możemy walczyć? Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę, że taka osoba jest nieszczęśliwa, z deficytami emocjonalnymi. Po drugie, powinniśmy poznać własne słabości oraz je zaakceptować. Przestańmy skupiać na nich uwagę, zapomnijmy o łatkach przypiętych w dzieciństwie czy wczesnej młodości i zacznijmy budować mocniejsze poczucie własnej wartości. Powinniśmy też, choć to trudne, nauczyć się współczuć mobberowi. Postarajmy się zobaczyć go bez maski, zagubionego, nie zdającego sobie sprawy, że droga, którą kroczy, jest tylko złudnie szczęśliwa i dająca mu przewagę. Kiedy przestaniemy emocjonalnie reagować, jego bateria przestanie się ładować, więc pewnie poszuka obiektu gdzie indziej lub zda sobie sprawę z własnego problemu. Może przyjdzie taki moment, że i on otworzy się na szczerą rozmowę na temat wzbudzanych w nas emocji i zechce nad sobą popracować. A jeśli nie? Trudno, to jego życie i jego droga. My skupmy się przede wszystkim na swoich emocjach, starajmy się nad nimi pracować, aby nie buzowały przy każdym strzale w „piętę Achillesa” i z dystansem żartujmy ze skierowanych w nas pocisków.