Witamy w kwietniu! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Nowy rok – nowa JA!

03.01.2022 15:26:22

Podziel się

Koniec i początek roku to daty przełomowe. Choćbyśmy nie chcieli, choćbyśmy opowiadali, że nas to nie dotyczy – wszechobecne rytuały, zaklęcia, dyskusje prowokują do refleksji o tym, co było i o tym, co jeszcze może się wydarzyć. Nie powinno nas to dziwić. Oto coś się kończy i coś się zaczyna. Mimo że życie trwa dalej i płynie swoim torem, to nasz ludzki podział czasu sprawia, że mimowolnie czynimy podsumowania dotychczasowych osiągnięć i snujemy plany na najbliższą przyszłość.

TEKST: Joanna Żółkiewska (Psychologią i pracą z ludźmi oraz dla ludzi zajmuje się od kilkunastu lat. To człowiek stanowi centrum jej pasji i fascynacji. Prowadzi psychoterapię indywidualną dorosłych i młodzieży oraz terapię par i rodzin. Podejście systemowe jest jej szczególnie bliskie, ponieważ, jak twierdziła Virginia Satir, to w rodzinie powstaje człowiek. Zatem jednostka nigdy nie jest oderwana od całości. Wierzy, że w każdym z nas istnieje potencjał do rozwoju i wzrostu, a równocześnie, jak twierdził Erik Erikson: każdy kryzys jest szansą na nowe, lepsze życie. Trzeba tylko pomyślnie go rozwiązać. Każde spotkanie z drugim człowiekiem traktuje indywidualnie i dostosowuje swoją pracę, rytm spotkań oraz tok rozmowy do potrzeb i aktualnej kondycji osoby, która siedzi przed nią).

Co roku w tym okresie wybrzmiewa dyskusja na temat postanowień noworocznych. Podstawowym pytaniem jest: czynić postanowienia na nowy rok, czy też lepiej tego nie robić. Odpowiedzi zapewne będzie tyle, ilu nas jest.

W mojej pracy terapeutycznej doświadczam bardzo silnie tego, że podsumowania, refleksje, decyzje i plany są bardzo ważnym aspektem naszego życia. Dlatego taki czas, jak przełom roku, jest nam bardzo potrzebny. Zagonieni w pędzie pracy, zajęć domowych, życia rodzinnego, rozwijaniu pasji, często nie mamy nawet chwili na zastanowienie się, czy jesteśmy w naszym życiu we właściwym miejscu, czy jesteśmy szczęśliwi, czy robimy to, co jest dla nas ważne i satysfakcjonujące. Taka refleksja może być czasami trudna, szczególnie jeśli okazuje się, że nie wszystko jest tak, jak byśmy sobie życzyli, ale dzięki niej mamy szansę na zmianę, na zadbanie o siebie. Dlatego, z mojej perspektywy, przełom roku to doskonały czas na weryfikację tego, czy nasze życie jest dla nas źródłem satysfakcji, czy niestety przysparza nam cierpienia i powoduje frustrację.

Bilans zysków i strat

Stąd też zachęcam, zanim pomyślimy o nowych postanowieniach, do refleksji nad tym, co przeżyliśmy i czego dokonaliśmy do tej pory. Do pewnego rodzaju bilansu zysków i strat. Warto pomyśleć, co dobrego w ostatnim roku w naszym życiu się wydarzyło, czego dokonaliśmy, czego nie zdążyliśmy, co okazało się być zupełnie nieważne. Takie przyjrzenie się przeszłości, stać się może przyczynkiem do refleksji: czego chcę w życiu, czego potrzebuję, co sprawia, że czuję spełnienie i satysfakcję. To też refleksja o tym, czego nie chcę, co mnie rani. To bardzo ważne pytania. Osoby, które mają poczucie bycia we właściwym miejscu swojego życia, często deklarują poczucie stabilności, szczęścia oraz spełnienia. Mają poczucie bycia silnym i sprawczym – chcą i mogą podejmować kolejne wyzwania, ale też świadomie mogą rezygnować lub dystansować się od zbędnych, obciążających lub raniących zdarzeń działań czy relacji.

Statystyka

Zachęcam więc do rozmowy z samym sobą i szczerej odpowiedzi na kilka pytań: co dobrego mnie spotkało? Co dobrego dla siebie zrobiłam/zrobiłem? Co sprawiło mi radość? Co uważam za swój sukces? Za co mogę i chcę być wdzięczna/wdzięczny? Z takim zapleczem i podsumowaniem minionego roku jesteśmy gotowi do patrzenia w przyszłość.

Bilans mamy już za sobą. A co z postanowieniami? Statystyki są okrutne. Właściwie, według różnych dostępnych statystyk, tylko 9% Polaków dotrzymuje swoich postanowień noworocznych. Niedotrzymanie ich powoduje frustrację i obniża poczucie własnej wartości. I tak jak zawsze warto mieć plany i cele, bo nas motywują i sprawiają, że widzimy sens życia, tak jednak warto się zastanowić, jak je sformułować, przygotować, jak wybrać, by były satysfakcjonujące i przyniosły nam radość, a nie złe samopoczucie.

Co nam przeszkadza w dotrzymaniu postanowień? Często przyczyny są prozaiczne. Brak czasu, trudności w przełamaniu głęboko zakorzenionych nawyków, nierealny w terminie lub formie cel. Warto tutaj odnieść się do powszechnie znanej metody SMART. I chociaż większość z nas widząc ten skrót, przerabiany do znudzenia na wielu szkoleniach, przewraca oczami, to jednak określenie tych pięciu aspektów w kontekście postanowień noworocznych pozwoli nam je realnie ocenić i zminimalizować możliwość poniesienia porażki.

Sprecyzuj cel!

Jakie zatem powinno być noworoczne postanowienie? Przyjrzyj się swojemu życiu i zadaj sobie tych kilka pytań: czego chcesz robić więcej? Czego chcesz robić mniej? Co chcesz zacząć? Co chcesz zakończyć? A co chciałbyś robić inaczej? Spróbuj ustalić listę, szeregując odpowiedzi od najważniejszej do najmniej ważnej. Patrząc na swoją listę, zastanów się, czy każdy z tych celów jest dla Ciebie rzeczywiście ważny i ma sens, czy wniesie coś dobrego do Twojego życia i spowoduje Twój rozwój lub poczucie spełnienia. Pomyśl, czy realizacja tego postanowienia nie zabierze Ci zbyt wiele czasu lub czy możesz zainwestować czas i energię nie zaniedbując ważnych życiowych obszarów.

Czasami porywamy się na cele zbyt wielkie i drastycznie zmieniające nasze życie. W konsekwencji odczuwamy nadmierne przeciążenie podczas ich realizacji i porzucamy je zniechęceni z poczuciem porażki. Wybierając cel duży, spróbujmy podzielić go na mniejsze części i realizować według założonego planu krok po kroku. Dla dobrej motywacji warto też określić, za co będziemy sobie wdzięczni w kontekście realizacji postanowień – na przykład za zadbanie o relacje z żoną, za lepszy czas spędzony z dziećmi, za zrealizowanie długo odkładanej pasji. Zaplanujmy sobie sposoby świętowania, celebrowania wraz z najbliższymi naszego małego sukcesu. To pozwoli znaleźć motywację i być może kibiców na naszej drodze do samorealizacji.

Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się mieć postanowienia czy nie, warto refleksyjnie przyjrzeć się swojemu aktualnemu miejscu w życiu. Okazać sobie wdzięczność za trud poprzedniego roku i spojrzeć na nowy, jak na szansę i ofertę od losu na coś nowego. I pamiętaj: to Ty decydujesz! Jeśli chcesz coś osiągnąć, to możesz to zrobić, ale nic nie musisz! Doceniaj każdy swój wysiłek i celebruj nawet najmniejszy sukces. Dziel się radościami i inspiruj. Dobrego Nowego Roku!