Różnorodność to nasza siła – o kobietach, kulturze pracy i nowoczesnym HR w VW Poznań
Jak stworzyć środowisko pracy, w którym każdy – niezależnie od płci, wieku czy doświadczenia – czuje się potrzebny i ważny? Dlaczego różnorodność w miejscu pracy to nie moda, lecz realna wartość? O tym, jak zmienia się podejście do zatrudniania kobiet w branży uchodzącej za typowo męską, jakie wyzwania stoją przed HR-em i dlaczego kultura organizacyjna to dziś klucz do sukcesu, rozmawiamy z Panią Jolantą Musielak – członkinią zarządu ds. personalnych i organizacji w Volkswagen Poznań.

ROZMAWIA: Monika Kanigowska
ZDJĘCIA: Volkswagen Poznań
Volkswagen Poznań to aktualnie jeden z największych pracodawców w regionie. Ilu pracowników zatrudnia obecnie firma z ponad 30-letnią historią w naszym regionie?
Jolanta Musielak: Obecnie zatrudniamy ponad 9000 osób. To ogromna liczba, ale za nią kryją się konkretni ludzie i bardzo osobiste historie – nierzadko wieloletnie. Mamy dziś w firmie aż 1600 osób, które pracują z nami od ponad 25 lat. To pokazuje skalę przywiązania i poczucia stabilizacji, jakie oferujemy naszym pracownikom. Od początku istnienia Volkswagen Poznań stale się rozwijał – zarówno jeśli chodzi o liczbę zakładów, jak i pracowników. Od kilku lat utrzymujemy stabilny poziom zatrudnienia. To dla nas powód do dumy – ale też ogromna odpowiedzialność.

Jakie wartości przyświecają Volkswagen Poznań w codziennej pracy z ludźmi? Jakie działania podejmujecie, by budować przyjazne i różnorodne środowisko pracy?
Naszą codzienność kształtują przede wszystkim odpowiedzialność i szacunek. Od zawsze kładziemy nacisk na kulturę dialogu i wzajemnego zrozumienia. Ludzie to serce naszej organizacji – dlatego tworzymy przestrzeń, w której chcemy, aby każdy czuł się ważny i doceniony. Szczególnie dbamy o warunki pracy – zarówno w halach produkcyjnych, jak i w biurach. Zespół ergonomistów i planistów na bieżąco analizuje stanowiska pracy, wprowadza udogodnienia, dostosowuje procesy, które odciążają pracowników i zwiększają bezpieczeństwo.
W każdej z naszych fabryk działa zakładowa przychodnia zdrowia, w której do dyspozycji pracowników są lekarze różnych specjalizacji, fizjoterapeuci oraz eksperci ds. ergonomii. Dodatkowo dysponujemy własnym centrum rehabilitacyjno-sportowym, w którym nasi pracownicy mogą skorzystać z terapii, masaży czy zajęć ruchowych – w ramach profilaktyki lub rehabilitacji. Jesteśmy przekonani, że zdrowie fizyczne i psychiczne jest kluczowe dla satysfakcji i efektywności pracy, dlatego inwestujemy środki w tym obszarze.
Oferujemy także szeroki wachlarz benefitów – zarówno finansowych, jak i niefinansowych. To m.in. programy premiowe i bonusy, pakiet medyczny, Pracowniczy Program Emerytalny, ale także inicjatywy z zakresu wellbeingu, zdrowia psychicznego czy rozwoju osobistego.
Konstruktywny dialog, nie tylko w kwestiach wynagrodzeń czy naszych produktów, ale także w wielu innych kluczowych projektach, prowadzimy z naszym partnerem społecznym OM NSZZ Solidarność VWP, który reprezentuje ponad 65% pracowników naszej firmy. Dbamy o to, by nasze działania miały charakter kompleksowy i odpowiadały na realne potrzeby różnych grup pracowników.

Co wyróżnia Państwa podejście do zarządzania zasobami ludzkimi na tle innych firm z branży motoryzacyjnej?
Myślę, że to, co nas wyróżnia, to autentyczne, długofalowe myślenie o człowieku. Tworzymy warunki do tego, by pracownik chciał pozostać z nami na lata. Inwestujemy w jego rozwój, mamy bardzo rozbudowany system szkoleń i ścieżek rozwoju – zarówno dla osób na stanowiskach produkcyjnych, jak i inżynierów, specjalistów czy menedżerów. W Volkswagen Poznań dbamy o naszych wieloletnich pracowników i doceniamy ich wkład w rozwój firmy. Świętujemy jubileusze 25-lecia i 30-lecia stażu pracy, a także realizujemy program „Dziękuję na Emeryturę”, w ramach którego wspieramy pracowników w tym ważnym momencie przejścia na emeryturę.
Od 20 lat współpracujemy ze szkołami branżowymi oraz środowiskiem akademickim, mamy przykłady osób zatrudnionych u nas od momentu rozpoczęcia edukacji na poziomie zawodowym, poprzez maturę i studia.
Nasza załoga ma wyjątkową możliwość podnoszenia kwalifikacji wewnątrz organizacji, od 10 lat dysponujemy własnym centrum rozwoju kompetencji wyposażonym w najnowocześniejsze sprzęty i prowadzonym przez wykwalifikowaną kadrę trenerską. Ponadto nasi pracownicy uczestniczą w międzynarodowych projektach, a także mają realny wpływ na rozwój naszej firmy.
W Poznaniu w zarządzie zasiadają trzy kobiety – nie jest to na rynku motoryzacyjnym norma, prawda?
To rzeczywiście sytuacja wyjątkowa, szczególnie w branży powszechnie uważanej za zdominowaną przez mężczyzn. Jestem dumna, że Volkswagen Poznań jest pionierem także pod tym względem. Nasz zarząd tworzą dziś trzy kobiety – każda z nas ma inne doświadczenia, ale łączy nas wspólna wartość: przekonanie, że różnorodność to siła i to, że te stanowiska zawdzięczmy własnej pracy i kompetencjom, które posiadamy.
Czy spotkała się Pani z oporem lub stereotypami w drodze do zarządu?
Każda droga zawodowa niesie ze sobą różne wyzwania – niezależnie od płci. Również ja na swojej ścieżce kariery spotykałam się z sytuacjami, które wymagały konsekwencji, determinacji i przekonywania innych do swoich racji. Uważam, że najważniejsze jest, by nie tracić z oczu celu i iść swoją drogą z przekonaniem o własnych kompetencjach.
W Volkswagen Poznań zawsze liczyły się dla mnie przede wszystkim merytoryka i profesjonalizm. Mam też to szczęście, że przez lata pracowałam z osobami, które doceniały zaangażowanie, wiedzę i efekty działań – niezależnie od płci. Oczywiście jako firma działająca w przemyśle motoryzacyjnym jesteśmy świadomi, że to środowisko, które przez dekady było zdominowane przez mężczyzn. Ale właśnie dlatego tak ważne jest, abyśmy dzisiaj – jako organizacja – pokazywali, że kompetencje nie mają płci.

Jak różnorodność wpływa na sposób podejmowania decyzji strategicznych i kulturę organizacyjną firmy?
Różnorodność w zespole oznacza różnorodność perspektyw. To większe bogactwo doświadczeń, szersza wymiana poglądów i – co najważniejsze – pełniejsze spojrzenie na wyzwania, przed jakimi stoi firma. To nie tylko teoria – codziennie obserwuję, jak różnorodność w zespole decyzyjnym przekłada się na lepszą jakość decyzji, większą wrażliwość na potrzeby różnych grup i bardziej zbalansowane podejście do rozwoju organizacji.
Także różnorodność płci na najwyższych stanowiskach to bardzo wyraźny sygnał kulturowy – dla naszych pracowników i pracowniczek. To dowód na to, że w Volkswagen Poznań można się rozwijać, awansować i zdobywać szczyty zawodowe niezależnie od tego, czy jest się kobietą, czy mężczyzną. Nie chodzi o parytety, ale o realne możliwości – które wynikają z kompetencji, zaangażowania i chęci rozwoju. Taka kultura buduje zaangażowanie, daje poczucie sprawczości i motywuje – szczególnie kobiety, które jeszcze niedawno nie miały tylu wzorców w branży technicznej czy przemysłowej.
Ale kobiety w Volkswagenie to nie tylko zarząd, ale również inne stanowiska. W jakich działach pracuje najwięcej kobiet?
Kobiety pracują u nas praktycznie we wszystkich obszarach – od logistyki, przez IT i HR, po stanowiska kierownicze w produkcji. Obecnie 30% stanowisk menedżerskich zajmują kobiety i ta liczba cały czas rośnie. To efekt konsekwentnej polityki równościowej i wspierania talentów niezależnie od płci.

Stawiacie Państwo na różnorodność, to wiemy. Jakie są, według Pani doświadczenia, zalety takiej polityki dla firmy?
Różnorodność to nie tylko kwestia wizerunku – to realna wartość biznesowa. Zespoły, które są zróżnicowane, lepiej rozwiązują problemy, szybciej reagują na zmiany i są bardziej innowacyjne. Różnorodność to też większe zrozumienie potrzeb – a ostatecznie: lepsze wyniki firmy.
Jak wygląda sytuacja w innych krajach, w których działa Volkswagen – czy tam również widać podobne trendy, jeśli chodzi o kobiety w zarządzie?
Tak, w całej Grupie Volkswagen widzimy rosnącą obecność kobiet na stanowiskach kierowniczych i w zarządach. To efekt wspólnej polityki różnorodności, ale też działań lokalnych. W Polsce mamy swoje sukcesy, a nasz przykład często służy jako wzorzec dla innych spółek i fabryk.
Volkswagen Poznań współpracuje z Politechniką Poznańską i innymi poznańskimi uczelniami. Jakie są główne obszary tej współpracy?
Branża motoryzacyjna przechodzi dziś rewolucję technologiczną – zmienia się sposób produkcji, ale i wymagania wobec pracowników. Dlatego właśnie współpraca z uczelniami to dla nas strategiczny element przygotowania się na przyszłość. Musimy nie tylko nadążać za zmianami – chcemy je współtworzyć. Od 20 lat współpracujemy z Politechniką Poznańską, Uniwersytetem Ekonomicznym, UAM i innymi uczelniami. Wspólnie realizujemy projekty badawcze, wspieramy konferencje naukowe, organizujemy warsztaty i wykłady, a także VWP Days, podczas których prezentujemy nasze technologie i możliwości rozwoju.
Szczególne miejsce zajmują dla nas studia dualne – jesteśmy ich pionierem w Polsce. Od 2012 roku prowadzimy je wspólnie z Politechniką Poznańską dla studentów Automatyki i Robotyki. Dzięki temu młodzi ludzie łączą wiedzę teoretyczną z praktyką w naszych zakładach i kończą studia z kompetencjami gotowymi do wykorzystania na rynku pracy. Wierzę, że to właśnie taka wymiana – wiedzy, doświadczeń, pasji – buduje trwałe pomosty między edukacją a biznesem. To relacja win-win. I daje młodym realną szansę na dobry start.
Jakie są reakcje młodych ludzi na taką ofertę? Chętnie korzystają z takich możliwości?
Zdecydowanie tak. Mamy bardzo wysokie zainteresowanie programami – wielu studentów po zakończeniu studiów zostaje z nami na dłużej – wśród naszych pracowników jest już blisko 1000 absolwentów Politechniki Poznańskiej. Myślę, że młodzi ludzie szukają dziś nie tylko pracy, ale i sensu, wartości, wpływu. Staramy się im to dać.
A w kontekście kobiet – czy obserwujecie, że przybywa kobiet studiujących kierunki techniczne i szukających pracy w branży np. motoryzacyjnej?
Zdecydowanie tak – z roku na rok obserwujemy coraz większe zainteresowanie młodych kobiet kierunkami technicznymi. Choć panie nadal są w mniejszości na uczelniach technicznych czy w szkołach branżowych, to ich obecność staje się coraz bardziej zauważalna – i bardzo nas to cieszy. To, co kiedyś uchodziło za domenę mężczyzn, dziś staje się przestrzenią otwartą dla wszystkich, niezależnie od płci. Mamy w firmie wiele fantastycznych przykładów kobiet, które świetnie odnajdują się w rolach inżynierek, liderek zespołów technicznych czy specjalistek od nowych technologii. Ich obecność nie tylko wzbogaca zespoły, ale też inspiruje kolejne pokolenia dziewcząt, pokazując, że technika to przestrzeń, w której można się realizować.
Zmiana nie następuje z dnia na dzień – ale już teraz widać, że kierunek jest właściwy. Wspieramy te procesy – choćby poprzez obecność naszych pracowniczek na wydarzeniach edukacyjnych, współpracę z uczelniami i szkołami technicznymi czy dzięki rozmowom takim jak ta. Różnorodność – także ta płciowa – wnosi do naszej branży nową jakość, a my chcemy być miejscem, które tę zmianę wspiera i przyspiesza.

Z tego, co Pani mówi, to Volkswagen Poznań stawia nie tylko na różnorodność płci w zatrudnieniu, ale także, co równie ważne, różnorodność pokoleniową. Jakie są dla firmy korzyści wynikające z obecności przedstawicieli różnych pokoleń w jednym zespole?
Zgadza się, różnorodność to nie tylko płeć, ale znacznie szersze pojęcie, pod którym kryją się także wiek, doświadczenie życiowe i zawodowe. Mamy w firmie zarówno osoby, które są z VWP od prawie 30 lat, jak i przedstawicieli pokolenia Z, które nie zna świata sprzed ery cyfrowej.
Różne pokolenia wnoszą odmienne perspektywy, a różnorodne ścieżki kariery i edukacji wzbogacają zespół. Mamy wiele przykładów różnorodnych, międzydziałowych grup projektowych, gdzie zderzenie tradycyjnych i nowoczesnych podejść doprowadziło do niezwykle kreatywnych rozwiązań. Młodsze pokolenia dzielą się wiedzą technologiczną, a starsze doświadczeniem i wiedzą branżową.

W jaki sposób Volkswagen Poznań przygotowuje się na zmiany zachodzące w branży i na rynku pracy – zarówno pod względem rozwoju kompetencji, jak i budowania atrakcyjnego środowiska pracy?
Motoryzacja zmienia się dziś szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Elektromobilność, cyfryzacja, sztuczna inteligencja, pojazdy autonomiczne – to nowa rzeczywistość, do której musimy się jako organizacja dostosować. Ale żeby to się udało, musimy dać naszym pracownikom realne wsparcie – w nauce, w rozwoju, w przestawieniu się na zupełnie nowe kompetencje. Równolegle rozwijamy naszą strukturę organizacyjną. Już dziś mamy prężnie działający dział rozwoju, który łączy inżynieryjne kompetencje z kreatywnością i wizją przyszłości motoryzacji. W najbliższych latach planujemy podwoić zatrudnienie o kolejnych 140 specjalistów w tym obszarze. To ważna zmiana – nie tylko budujemy samochody od podstaw, ale coraz częściej współdecydujemy o tym, jak będą wyglądać, jakie będą mieć funkcje i jakie technologie zostaną w nich zastosowane. Nasze centra kompetencji to bez wątpienia jeden z kluczowych kierunków dalszego rozwoju firmy.
Zdajemy sobie także sprawę z tego, jak ważne jest środowisko pracy – dlatego dbamy o ergonomię, zdrowie, wsparcie w rozwoju, a także atmosferę i relacje. Chcemy być miejscem, w którym ludzie czują się bezpiecznie, mają przestrzeń do nauki, ale i wpływ na kierunek, w jakim zmierzamy. To wszystko – rozwój, kompetencje, środowisko pracy – buduje naszą siłę na przyszłość.
A cele na przyszłość?
Chcemy kontynuować budowanie firmy, w której każdy – bez względu na płeć, wiek, pochodzenie – może się rozwijać. Równość nie jest celem samym w sobie – to sposób, w jaki osiągamy sukces razem.