Biznes budują relacje
Co jest fundamentem każdego biznesu? Odpowiedź jest prosta – relacje, bo w końcu biznes tworzy się dla ludzi i dzięki ludziom. Właśnie dlatego tak ważny jest networking, który w ciągu ostatnich kilkunastu lat zyskuje na popularności. W czym tkwi jego siła i jak wykorzystywać jego potencjał? Swoimi doświadczeniami dzielą eksperci: Małgorzata Wardecka-Tuliszka, CEO i dyrektor handlowa VANK, Marek von Bastian-Brzeziński – zastępca prezesa zarządu DANKA Polska, Wojciech Wencel – CEO Summ-it oraz Ewelina Gnatkowska – kierowniczka biura regionalnego w Poznaniu Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej AHK Polska.
TEKST: Martyna Pietrzak-Sikorska
ZDJĘCIA: Małgorzata Wardecka-Tuliszka, Marek von Bastian-Brzeziński, Wojciech Wencel, Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa AHK Polska
[Współpraca reklamowa]
Wielka zmiana, nowe możliwości
Networking, czyli proces budowania i pielęgnowania relacji zawodowych, na dobre zaistniał w Polsce w latach 90. Wodą na młyn w jego rozwoju była transformacja ustrojowa oraz rozkwit sektora prywatnego. Wraz z napływem zagranicznych inwestorów oraz firm międzynarodowych Polacy zaczęli odkrywać, jak ważne i potrzebne są relacje biznesowe, a na rodzimym rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej konferencji i spotkań branżowych, które im sprzyjały. Kolejnym kamieniem milowym okazały się media społecznościowe – w szczególności LinkedIn, dzięki któremu networking wszedł na nowy poziom i stał się szeroko dostępny dla każdego, bez względu na branżę i stanowisko.
Spotkajmy się w realu
Choć Internet z pewnością znacznie ułatwił budowanie relacji biznesowych i wymianę doświadczeń, to nie jest w stanie zastąpić fizycznych spotkań z drugą osobą. – Nie wszystko da się napisać w wiadomości ani zobaczyć przez ekran Teamsa. Pandemia dobitnie udowodniła nam, że technologia nie może równać się z kontaktem z żywym człowiekiem – mówi Ewelina Gnatkowska z Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej, która zrzesza ponad 1100 firm i od lat jest platformą wymiany wiedzy i doświadczeń w środowisku polsko-niemieckim. – Organizujemy masę spotkań o różnych formułach i widzimy, że ludzie tego potrzebują, że to dla nich ważne, bo na spotkaniach pojawiają się setki gości, zdarzają się też takie, na których są 2 tysiące osób – dodaje.
Małgorzata Wardecka-Tuliszka przyznaje, że już od ponad 15 lat bierze udział w biznesowych spotkaniach networkingowych. – To bardzo ważny element naszego codziennego funkcjonowania, to właśnie tam poznałam wielu naszych klientów, partnerów biznesowych, a także nawiązałam wiele przyjaźni. To godziny niesamowitych rozmów, poruszania niezwykłych tematów, wymiany opinii, ale również możliwość zaprezentowania firmy, oferowanych produktów, usług i dzielenia się wiedzą doświadczeniem w realizacji projektów – mówi.
Co mi to da?
Dlaczego networking jest tak ważny w biznesie? Jak tłumaczy Małgorzata Wardecka-Tuliszka, budowanie relacji i ich utrzymywanie ma ogromny potencjał – pozwala na realizację wyznaczonych celów, pozytywnie wpływa na budowanie wizerunku firmy oraz znacznie poszerza biznesowe horyzonty. – Networking to nowe możliwości. Pozwala wejść w nowe branże, które dotychczas wydawały się nam nieatrakcyjne biznesowo, a na takich spotkaniach często pojawiają się nowe punkty styczne pozwalające na rozszerzenie funkcjonowania – dodaje.
Wojciech Wencel przyznaje, że nie zbudowałby firmy, gdyby nie poświęcił czasu na właśnie ten aspekt. – Networking pomógł mi wejść na rynek niemiecki. Udział w różnych wydarzeniach pozwolił mi dogłębnie zrozumieć specyfikę tamtejszego rynku i ostatecznie znaleźć wspólnika, z którym teraz rozwijam działalność – opowiada.
Pozytywny wpływ networkingu na rozwój biznesu zauważa również Marek von Bastian-Brzeziński. – Nasza firma przez lata prowadziła szeroko zakrojoną kampanię networkingową, głównie w izbach niemieckojęzycznych. Czerpaliśmy z wiedzy innych, ale również dzieliliśmy się własnym doświadczeniem. To pozwoliło nam na uzyskanie dużej liczby partnerów biznesowych, co bezpośrednio przyczyniło się do naszego rozwoju – mówi.
Po swojemu
– Kluczem do budowania trwałych i wartościowych relacji w biznesie jest dla mnie empatia i wzajemny szacunek. Zawsze staram się uważnie słuchać osób, z którymi się spotykam, nie bagatelizując ich problemów, opinii i uwag – nawet krytycznych, bo pozwala to na szersze, socjologiczne podejście do wielu tematów – mówi Małgorzata Wardecka-Tuliszka.
Z kolei Marek von Bastian-Brzeziński uważa, bardzo korzystny wpływ na budowanie relacji biznesowych mają… spotkania pozabiznesowe. – Bardzo lubię łączyć przyjemne z pożytecznym, dlatego preferuję spotkania networkingowe na artystycznym gruncie – w operze, teatrze czy na wernisażu. Według mnie nic tak nie zacieśnia relacji jak kultura – mówi.
Jak podsumowuje Ewelina Gnatkowska, warto pamiętać, że networking to nie sprint, tylko maraton, a jedno spotkanie nie przyniesie wielkich efektów. Tu liczy się regularność, warto mieć też dobre nastawienie. Nie można zapominać też o wzajemności: networking to nie tylko czerpanie od innych, ale również dzielenie się swoim wsparciem, wiedzą i doświadczeniem. Tylko tak buduje się wartościowe relacje na lata.