Najnowszy numer SUKCESU już dostępny 🌞 Sukces po poznańsku to najpopularniejszy magazyn lifestylowy o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Angażujemy się w historię każdej rodziny

04.09.2023 13:07:54

Podziel się

Opiekowanie się kimś – czy to dzieckiem, czy osobą starszą, to odpowiedzialne zadanie, które wymaga doświadczenia, wiedzy, empatii i cierpliwości. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Paula Piechocka – założycielka Agencji Opieka, która każdego dnia z ogromnym zaangażowaniem pomaga rodzinom w znalezieniu odpowiedniego, godnego zaufania i kompetentnego opiekuna dla bliskich.

ROZMAWIA: Martyna Pietrzak – Sikorska
ZDJĘCIE: Bonderphotography
[współpraca reklamowa]

Jak powstała Agencja Opieka?
Paula Piechocka: Sama mam dzieci i doskonale wiem, jak dużym wyzwaniem jest znalezienie dla nich dobrej i zaufanej opieki. Pracowałam również z seniorami jako opiekun medyczny i to doświadczenie uświadomiło mi, że każda rodzina ma zupełnie inne potrzeby i oczekiwania. Niestety w miejscach oferujących usługi opiekunów często spotykałam się z chłodnym, korporacyjnym i mało ludzkim podejściem, a mi bardzo zależało na tym, by każda rodzina, która szuka pomocy w opiece nad bliskim, czuła wsparcie i była traktowana indywidualnie. Nie znalazłam takiego miejsca w Poznaniu, dlatego postanowiłam, że sama je stworzę. Tak właśnie powstała Agencja Opieka, która działa na rynku od roku i dziś możemy pochwalić się 100 procentami zadowolonych klientów i podopiecznych. Jestem z tego bardzo dumna!

Co jest kluczem do takiego sukcesu?
Myślę, że to zasługa naszego indywidualnego podejścia, ogromu empatii, którą w sobie mamy i zrozumienia. Często przychodzą do nas bardzo zagubione rodziny, które z dnia na dzień muszą zaopiekować się starszą osobą, bo ta nagle doznała wylewu, udaru lub upadła i straciła sprawność. To są naprawdę bardzo trudne sytuacje, a my staramy się dać im w nich wsparcie i podzielić się naszym doświadczeniem. Ludzie, którzy do nas przychodzą, nie są traktowani maszynowo i bez emocji – my bardzo angażujemy się w każdą historię, a przy tym podchodzimy do tematu bardzo poważnie i profesjonalnie. Każda rodzina wypełnia u nas bardzo szczegółowy formularz oczekiwań wobec opiekuna i na tej podstawie dobieramy odpowiednią osobę. Przy wyborze bardzo ważne są dla nas zarówno kwalifikacje, które będą odpowiedzią na potrzeby danej rodziny, jak i aspekt charakterologiczny – w końcu opiekun musi mieć dobrą relację ze swoim podopiecznym.

Czym kieruje się Pani przy rekrutacji opiekunów?
Zawsze powtarzam, że każdą osobę wybieram tak, jakbym wybierała opiekuna dla swoich dzieci lub rodziców. To jest taka moja złota zasada, dlatego w każde zlecenie bardzo mocno się angażuję. Kluczowe jest dla mnie doświadczenie, empatia, profesjonalizm oraz to, by taka osoba była godna zaufania i uczciwa. Oczywiście sprawdzam poprzednie zatrudnienie, wnikliwie przyglądam się również kompetencjom i weryfikuję doświadczenie. Stale trzymam też „rękę na pulsie” i co jakiś czas dzwonię do rodzin z pytaniem, czy wszystko w porządku.

„Oddanie” opieki nad bliską osobą bardzo często wzbudza w rodzinach wiele obaw i wątpliwości. Jakie są te najczęstsze?
Taką obawą, która pojawia się praktycznie w 100 procentach przypadków, jest to, że ktoś obcy wchodzi do domu i ma opiekować się bliską im osobą.

Czas weryfikuje ich obawy?
Zdecydowanie tak – okazują się one zupełnie niesłuszne, bo tak, jak wspomniałam – u nas nie ma opiekunów z przypadku. Bardzo przyjemnie się parzy na tę zmianę – na początku przychodzą bardzo zagubione i pełne obaw rodziny, które często nie wiedzą, jak to wszystko zorganizować i poukładać. Korzystają z naszych usług i często po tygodniu czy dwóch dostaję telefon: „Pani Paulo, bardzo dziękuję – w końcu się wyspałam, w końcu mam pewność, że mama jest świetnie zaopiekowana i jest szczęśliwa”. To dla mnie ogromna satysfakcja i najlepsza nagroda za moją pracę.

Skoro jesteśmy przy pracy – domyślam się, że nie pracuje Pani od 9:00 do 17:00?
Zdecydowanie nie, ja jestem pod telefonem cały czas, bo zdarzają się różne sytuacje. Odbieram go zawsze, bez względu na to, czy jest od rodziny, w której aktualnie jest nasz opiekun, czy od nowych klientów, którzy pilnie potrzebują wsparcia. W kryzysowych sytuacjach, gdy komuś bardzo zależy na czasie, jestem w pracy w sobotę, bo na przykład seniorka wyszła ze szpitala w piątek, a już od poniedziałku potrzebna jest opieka. Ważne jest dla mnie to, żeby ci ludzie, którzy często niespodziewanie znajdują się w nowej i bardzo trudnej dla nich sytuacji, nie zostawali sami. By czuli, że mają wsparcie.

Seniorzy są często marginalizowani i samotni…
Niestety zgadzam się. Oferujemy również usługę pomocy domowej i często korzystają z niej sprawni fizycznie seniorzy, którzy zostali sami – bo na przykład ich druga połówka po 50 latach wspólnego życia odeszła. To są bardzo smutne historie. W takich sytuacjach opiekun bardzo pomaga – nie tylko posprząta mieszkanie, przygotuje posiłki czy wyjdzie po zakupy, ale także porozmawia, wysłucha i dotrzyma towarzystwa – to bardzo poprawia komfort psychiczny seniorów. W życiu kieruję się zasadą, że każdy człowiek bez względu na wiek zasługuje na szczęście i uwagę, dlatego ogromnie cieszę się, że Agencja Opieka każdego dnia realizuje tę piękną misję.