Bangkok w zimie bezpośrednio z Poznania
Dzięki współpracy z biurem podróży Rainbow, pasażerowie Portu Lotniczego Poznań Ławica będą mieli w sezonie zimowym 2025/2026 możliwość bezpośrednich lotów do stolicy Tajlandii, Bangkoku! Już trwa sprzedaż tej egzotycznej oferty. Niewątpliwym atutem tej imprezy turystycznej jest bezpośredni lot z Poznania, wygodnym szerokokadłubowym samolotem. Takie połączenie skraca do minimum podróż, nie narażając pasażerów na męczące przerwy techniczne.
TEKST: Antonina Puk, ZDJĘCIA: Port Lotniczy Poznań Ławica
Wakacje życia
W zasadzie Tajlandii nie trzeba nikomu reklamować. To jeden z najbardziej znanych i lubianych kierunków egzotycznych w skali turystyki globalnej. Lądując w Bangkoku wchodzimy do innej rzeczywistości. Stolica kraju jest jedną z najbardziej ekscytujących metropolii na świecie. To miasto nigdy nie zasypia. Tu skupia się cała rzeczywistość Azji – pracujący w pocie czoła mieszkańcy i tłumy turystów. Dzielnice biedy, domy na barkach na rzece Chao Phraya i jej kanałach i pięciogwiazdkowe resorty. Ociekające złotem świątynie Buddy i zgiełk przepełnionych ulic i targowisk. Nad wszystkim unosi się zapach chyba najlepszych na świecie streetfoodów.
Zwiedzamy
Świątynia Szmaragdowego Buddy (Wat Phra Kaew), znajdująca się na terenie Wielkiego Pałacu to jedno z najważniejszych punktów turystycznych Bangkoku. Jest też jednym z najważniejszych sanktuariów w całym kraju. Tajowie pielgrzymują do niej przez cały rok. Nieopodal znajduje się Wat Pho, słynąca z gigantycznego posągu leżącego Buddy – jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc sakralnych.
Stolica kraju to także świetna baza wypadowa do dalszych podróży po Tajlandii – bliższych i dalszych. Miłośnikom historii i kultury polecamy wycieczkę do miejscowości Ayutthaya – to dawna stolica Tajlandii (która kiedyś nazywała się Królestwem Syjamu), pełna zabytków i historycznych ruin. Natomiast wszystkim zmarzniętym i zniechęconym szarugą i zimą polecamy plaże – bliższe w okolicy Pattaya lub dalsze, słynące z białego piasku, krajobrazów, ciepłego morza i świetnej bazy hotelowej w Phuket czy Ko Samui.
Jemy
O ile wypoczynek na plażach można określić rajskim, o tyle kuchnia to „niebo w gębie”.
Tajowie są mistrzami w przyrządzaniu potraw. Mimo, że ich dania bazują na ogólnie dostępnych, nieskomplikowanych składnikach, to efekt zapiera dech w piersiach (nie tylko z powodu ostrości).
Tajemnica tkwi w świeżości – składników podstawowych (mięsa, ryb, owoców morza, warzyw i owoców) oraz przypraw, które rosną prawie przy każdym skwerze czy ogrodzie. Smaki kwaśne, słodkie i gorzkie przeplatają się z zapachami aromatycznych dodatków.
Potrawy tradycyjnie są bardzo ostre, aczkolwiek – szczególnie w hotelach, gościom spoza Azji podawane są łagodniejsze wersje miejscowych dań. Ostre przyprawy mają w gorącym klimacie swoje uzasadnienie. Organizm człowieka pod ich wpływem się poci, przez co się naturalnie schładza. Pamiętajmy, że najlepszym panaceum na ostrość jest jogurt czy kefir, nigdy alkohol ani napoje gazowane.
Do Tajlandii się wraca. Po słońce, radość życia i bajkowe sny.