Witamy w kwietniu! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Biznes online? To ma sens!

02.01.2022 12:05:16

Podziel się

Karolina Kizińska uruchomiła swój biznes online będąc w totalnej desperacji. Kiedy przyszedł lock down, musiała zamknąć swoje stacjonarne placówki edukacyjne. W oczach pojawiła się panika, ale zamiast użalać się nad sobą, wzięła się w garść i postanowiła, że utrzyma zatrudnionych ludzi i swoje biznesy, przenosząc działania do Internetu. Od prawie dwóch lat nagrywa i sprzedaje w sieci różne kursy – dla rodziców, nauczycieli, kobiet przedsiębiorczych. Pomaga kobietom przejść z etatu na własną działalność, wyjść z kryzysu i zastoju biznesowego, pokazując im alternatywę, która nie tylko daje satysfakcję, ale też duże pieniądze – przelanie ich wiedzy i doświadczenia w kursy online. Przy okazji, choć nieświadomie, pomaga budować kobietom poczucie własnej wartości i osiągać wielkie sukcesy. Jak to robi?

Karolina Kizińska

Przedsiębiorczyni, doktor, nauczycielka muzyki, pianistka, dyrygentka chóralna, certyfikowana instruktorka zajęć gordonowskich. Założycielka Szkoły Muzyki Kompozytornia (kompozytornia.pl), Klubu Malucha Fikamy bez MAMY! oraz Przedszkola Fikamy i GRAMY! w Poznaniu. Stypendystka Fulbrighta na University of California, Berkeley na wydziale muzyki. Członkini Towarzystwa Gordonowskiego i The Gordon Institute for Music Learning (GIML). Szkoli rodziców w zakresie umuzykalniania dzieci oraz nauczycieli chcących prowadzić zajęcia gordonowskie dla dzieci młodszych i dzieci w wieku szkolnym (audiacja wstępna i audiacja właściwa) oraz nauczycieli chcących uczyć gry na pianinie według metody Music Moves for Piano. Stworzyła Superkobiety Onlajnu, by jak najwięcej kobiet mogło z powodzeniem dzielić się swoją wiedzą w Internecie poprzez kursy online, automatyzować sprzedaż i odzyskiwać czas na to, co ważne. Jej flagowy program to Superbootcamp – Akademia Kursów Online (karolinakizinska.pl/superbootcamp).

ROZMAWIA: Joanna Małecka
ZDJĘCIE: Sławomir Brandt

Powiedz mi, co kryje się pod hasłem „Superkobiety Onlajnu”.
„Superkobiety Onlajnu” to przestrzeń, którą stworzyłam dla wszystkich pań chcących przenieść swój biznes do Internetu, ale nie wiedzących, jak to zrobić.

Ty jesteś superkobietą onlajnu, bo z powodzeniem prowadzisz biznes w Internecie.
Dziękuję za miłe słowa. Tak naprawdę przeniosłam biznes do Internetu dlatego, że zmusiła mnie do tego sytuacja. Kiedy po kilku latach prowadzenia placówek edukacyjnych wreszcie wyszłam na prostą i finansowo, i logistycznie, przyszedł 11 marca 2020 roku. Lock down. Rodzice dzieci uczęszczających do mojej szkoły muzycznej, klubu malucha i przedszkola – w covidowej panice wypowiadali podpisane umowy lub oczekiwali zawieszenia opłat. Wszystko było zamknięte, mój biznes z dnia na dzień praktycznie przestał istnieć i generował straty, bo pensje i czynsz trzeba było płacić. Do tego miałam wtedy dwumiesięczne dziecko i biegającą po domu sześciolatkę. Musiałam natychmiast coś wymyślić. Miałam dwa wyjścia: albo pozamykam wszystko, zwolnię 15 osób, usiądę i będę płakać, albo coś zrobię, żeby to utrzymać. Wtedy trafiłam na szkolenie Dean’a Graziosi i Tony’ego Robbins’a, z którego dowiedziałam się, jak biznes stacjonarny przenieść do Internetu i dalej zarabiać pieniądze. Długo się nie zastanawiałam. Postanowiłam wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności i stworzyć na ich bazie kursy online. To, co robiłam w realu zaczęłam robić w sieci. Kursy przygotowałam w języku polskim i angielskim. I to się udało. Ku mojemu zdziwieniu kursy sprzedawały się znakomicie.

I zaczęłaś zarabiać dobre pieniądze.
Tak. Wyobraź sobie, że pierwszy kurs nagrywałam telefonem komórkowym z kilkumiesięcznym synkiem na rękach. Ma tytuł „Jak umuzykalniać dzieci 0–5 lat i dlaczego warto” i jest kierowany do rodziców. Do dziś doskonale się sprzedaje.

Skąd taki pomysł?
Jestem muzykiem z wykształcenia i wiem, jak to robić.

Ale super! Nauczycielką muzyki?
Jestem nauczycielką muzyki, pianistką, dyrygentką zespołów wokalnych i wokalno-instrumentalnych i doktorem nauk o kulturze w ramach badań nad muzyką. Długo by wymieniać. Kiedyś myślałam, że zostanę na uczelni, ale moje losy potoczyły się inaczej. Wiem, jak ważna jest muzyka w rozwoju małego dziecka. Wiedza ta przydaje się nie tylko rodzicom, ale też pedagogom, którzy uczestniczą w wychowaniu i kształceniu dzieci od najmłodszych lat. Drugim przygotowanym przeze mnie kursem był kurs dla nauczycieli „Audiacja właściwa”, który pokazuje, jak uczyć muzyki według teorii Edwina E. Gordona. Ostatnio wyszedł mój kurs dla dzieci szkolnych, a teraz, najnowszy, o nauczaniu gry na pianinie według metody Music Moves for Piano. To genialna metoda!

I to się da zrobić online?
Oczywiście.

No dobrze, ale o takim kursie ludzie muszą wiedzieć, żeby mogli go kupić.
I tutaj wchodzimy w temat marketingu internetowego, budowania lejków sprzedażowych czy umiejętności tworzenia dobrych reklam na Facebooku, a to jest najtrudniejsze w tym całym procesie. Trzeba zbadać rynek, sprecyzować, dla kogo ma być nasz kurs. Z doświadczenia wiem, że kobiety wiedzą więcej niż im się wydaje, ale boją się tym podzielić, twierdząc, że nie są ekspertkami w danej dziedzinie, więc nie mogą tego uczyć innych. I to jest błąd. Bo wystarczy, że jesteś dwa kroki przed kimś, kto nie ma twojej wiedzy – i już możesz mu ją przekazać w kursie online. Cieszę się, że mimo tych obaw udało mi się przekonać wiele kobiet do tego, by tak pracować i zarabiać.

Dziś Ci dziękują?
Pewnie, ale nie to jest najważniejsze. Dzisiaj zarabiają na tym bardzo dobre pieniądze, nie do zarobienia na etacie. Nasz cel to nie pensja na przysłowiowe waciki. Tylko dobre życie w ramach prowadzenia poważnego biznesu. I to jest wspaniałe. To jest dla mnie największe podziękowanie, kiedy te pieniądze się u nich pojawiają.

Uczysz kobiety w jaki sposób uruchomić biznes online?
Tak. W moim Superbootcampie – Akademii Kursów Online (karolinakizinska.pl/superbootcamp) – prowadzę klientki za rękę. Zaczynając od odpowiedniego nastawienia, przez ekstrakcję wiedzy i wybór niszy, dalej – określenie idealnego klienta i odpowiedniej komunikacji, po nadanie tytułu kursu, zbudowanie jego struktury i nagranie. To jest program, który trwa dwa miesiące, ale dostęp do materiałów kobiety mają na zawsze – bo przecież po stworzeniu pierwszego kursu przyjdzie czas na kolejne. Spotykamy się raz w tygodniu, zajmujemy się opracowaniem lejków sprzedażowych, tworzeniem idealnych lead magnetów, dobieramy odpowiednie narzędzia, zakładamy mailing, zajmujemy się reklamą, copywritingiem, tworzeniem webinarów sprzedażowych. Podczas Coaching Call’i sprawdzam, na jakim etapie są kursantki, podpowiadam indywidualne rozwiązania. Na koniec odbywa się audyt gotowego produktu.

Ile kobiet skorzystało już z Twojej pomocy?
Kilkadziesiąt. Najbardziej lubię efekty natychmiastowe, tak jak ten, który miała moja kursantka Zuzanna, organistka koncertująca. To mama trójki małych dzieci. W ramach Superbootcampu stworzyła kurs online gry na organach, który okazał się strzałem w dziesiątkę. W pierwszej kampanii sprzedażowej tego kursu zarobiła dwadzieścia pięć tysięcy złotych w siedem dni. Teraz znów koncertuje, ale sprzedając swoje kursy online generuje dodatkowy dochód.

Co jeśli kurs się nie sprzeda?
Można mieć najlepszy kurs na świecie, ale jeśli nie umie się dotrzeć z nim do właściwego odbiorcy, to on się nie będzie sprzedawał. Czasem wystarczy zawęzić grupę docelową, co wcale nie oznacza, że zmniejszamy liczbę klientów. Dzięki zawężeniu niszy konkretna osoba, do której skierowany jest kurs, wchodząc na naszą stronę sprzedażową ma poczucie, że to jest kurs właśnie dla niej.

Ile taki kurs powinien trwać?
To wszystko zależy od tematu, poziomu zaawansowania, tego, co chcemy przekazać i dla kogo jest kurs. Kiedy sprecyzujemy te kwestie, możemy przejść do zbudowania struktury kursu, mającej gwarantować spełnienie obietnicy danej naszemu klientowi. Wtedy będziemy wiedziały, ile kurs ma trwać. Czas na przygotowanie materiałów jest też kluczowy, bo między innymi na tej podstawie wyceniamy kurs. A to jest bardzo trudne, bo my, kobiety, nie potrafimy się wycenić. W tym też pomagam. A najlepszym testem tego, czy kurs jest trafiony, jest sprzedanie go zanim powstanie. To jest recepta na sukces. Każda kobieta może zarabiać online na tym, co już wie. Wystarczy dowiedzieć się, jak to zrobić.