Witamy w kwietniu! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Cytadela pełna kwiatów

16.06.2020 13:00:00

Podziel się

Kwietne dywany zachwyciły poznaniaków, którzy po tygodniach izolacji wyszli na spacer na poznańską Cytadelę. W sercu Winograd jeszcze nigdy nie było tak kolorowo i pachnąco. Doceniają to mieszkańcy całego miasta, bo dla wielu park stał się ulubionym miejscem relaksu.

TEKST: Anna Skoczek
ZDJĘCIA: Sławek Wąchała

W ogrodzie kwiatów letnich zachwycały w tym roku bratki i tulipany. Żebyśmy mogli podziwiać kolorowe dywany potrzebna jest odpowiednia liczba sadzonek i cebulek. Ile ich było? Okazuje się, że poznaniacy zachwycali się 13 tysiącami tulipanów i 6 i pół tysiącami bratków. Co dzieje się później, kiedy rośliny przekwitną? – Nawiązaliśmy współpracę z Ogrodem Botanicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Po przekwitnięciu kwiatów wiosennych ich cebule zostały wykopane przez pracowników Ogrodu i w przyszłym roku zakwitną u nich –  tłumaczy Barbara Parowicz, inspektor ds. nadzoru nad zielenią Zarządu Zieleni Miejskiej. Ale na bratkach i tulipanach na pewno się nie skończy. Już niedługo pojawią się tam kolejne kwiaty. Nie są one wybierane przypadkowo. – Kwietniki na Cytadeli są niejako poligonem doświadczalnym, na którym sprawdzamy, czy dany gatunek nadaje się do warunków miejskich – tłumaczy Barbara Parowicz. – Co roku, poza standardowymi roślinami sadzonymi zwykle w kwietnikach, takimi jak begonie, aksamitki, pelargonie, szałwie itd., staramy się wypróbowywać rośliny, których dotąd nie stosowaliśmy – dodaje. I tak w ubiegłym roku Zarząd Zieleni Miejskiej posadził na Cytadeli osteospermum. To rośliny, które ciekawie pachną i mają przepiękne kwiaty. Niestety, kwitną z przerwami, przez co kwietnik nie jest obsypany kwiatami przez cały sezon. – W tym roku z nowości posadzimy np. nemezję, diascję i uczep. Nasadzenia letnie to ponad 9 tysięcy sadzonek – tłumaczy inspektor z Zarządu Zieleni. 

Skąd się bierze tyle kwiatów…

Zarząd Zieleni Miejskiej nie posiada własnej szkółki, więc za rośliny odpowiedzialni są wykonawcy, którzy zajmują się pielęgnacją poznańskich parków i kupują kwiaty bezpośrednio od producentów. Żeby nasadzenia robiły wrażenie, należy poświęcić roślinom czas. Opieka nad ogrodem kwiatów letnich, którymi będziemy zachwycać się już za chwilę na poznańskiej Cytadeli, to przede wszystkim podlewanie, odchwaszczanie i usuwanie kwiatów, które przekwitły. – Podlane i dobrze nawiezione rośliny szybciej rosną, tworząc jednolitą masę, dzięki czemu chwasty mają mniej przestrzeni do rozwoju – tłumaczy Barbara Parowicz z Zarządu Zieleni Miejskiej. – Z drugiej strony, podlewanie i nawożenie sprzyjają rozwojowi chwastów. Ponadto, żeby zachować ciągłość kwitnienia, należy regularnie usuwać przekwitnięte kwiaty – dodaje. – Wszystko dlatego, że każda roślina dąży do tego, żeby się rozmnożyć, czyli wydać nasiona. Usuwając kwiaty zanim nasiona zostaną zawiązane, wymuszamy na roślinie, by wydała kolejne kwiaty. Dzięki temu wydłużamy okres kwitnienia – tłumaczy inspektor. – Dlatego przy kwietnikach zawsze jest coś do zrobienia.

Kwiaty na każdą porę

Jesienią ubiegłego roku w misach pod wiśniami naprzeciwko Ogrodu Wodnego oraz w misach pod bukami na Łące Harcerskiej, Zarząd Zieleni Miejskiej posadził cebule tulipanów, narcyzów i szafirków. – Chcielibyśmy, aby rośliny cebulowe, które rozweselają park na przedwiośniu, pojawiły się też w innych częściach Cytadeli – mówi Barbara Parowicz. – Wszystkie plany są jednak uzależnione od środków finansowych, jakimi będziemy dysponować jesienią. Póki co, możemy cieszyć się widokiem roślin letnich. Już w ubiegłym roku w trawnikach na Cytadeli pojawiły się rabaty, wstęgi, obsadzone trawami ozdobnymi. Towarzyszą im szałwie, perowskia i kocimiętka. Wszystkie te rośliny kwitną na fioletowo. – Dodatkowo posadziliśmy też kilkaset cebul czosnku ozdobnego, który właśnie teraz również ma fioletowe kwiaty – mówi Barbara Parowicz.

Zmiany dla miłośników natury

Najnowszą realizacją na Cytadeli jest Ogród Wodny, utrzymany w odcieniach bieli, różu i fioletu. Dzięki roślinom cebulowym zaczął kwitnąć wczesną wiosną. Niedługo, bo latem, pojawią się tam kwiaty hortensji, a już w tej chwili zaczynają kwitnąć byliny na dużej rabacie przy schodach. Oczywiście nie można nie wspomnieć o różach w Rosarium, które przepięknie kwitną latem. – Co roku staramy się dosadzać nowe rabaty różane – tłumaczy Barbara Parowicz. – W 2019 roku były to róże w odmianach „La Perla” oraz „Parole”. Ta ostatnia ma ogromne, różowe kwiaty i urzekający zapach. O zmiany na poznańskiej Cytadeli upominają się sami poznaniacy. W ubiegłym roku, w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, mieszkańcy zadecydowali, że ogrody tematyczne na Cytadeli zostaną poddane renowacji. Będą to Ogród Bylinowy, Ogród Daliowy i właśnie Ogród Kwiatów Letnich. – Mamy nadzieję, że dzięki odświeżeniu tych przestrzeni, sadzone przez nas kwiaty będą prezentować się jeszcze piękniej – mówi inspektor z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Plany, plany, plany…

Największym planowanym przez Zarząd Zieleni Miejskiej założeniem związanym z nasadzeniami kwiatów jest budowa Ogrodu Miododajnego w dawnym amfiteatrze. Niestety, ze względu na konieczne oszczędności spowodowane epidemią, realizacja projektu musi poczekać przynajmniej do przyszłego roku. Kiedy już uda się zrealizować plan, efekty ucieszą mieszkańców miasta, którzy są zadowoleni z obecnych zmian na Cytadeli. Kwietniki pełnią funkcje biologiczne, chętnie odwiedzają je owady zapylające, ale przede wszystkim spełniają założenia ozdobne. – Tworzymy je z tym właśnie zamysłem, żeby sprawiały radość ludziom – mówi Barbara Parowicz. – Każdy spontaniczny wybuch radości na widok cytadelowych kwietników, którego byliśmy świadkami, nam również przynosił ogromną satysfakcję.