Witamy w LIPCU! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury e-wydania najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Hejt w Internecie

14.04.2023 10:09:09

Podziel się

Rozwój cyfryzacji zapoczątkował nową formę agresji określaną mianem „hejtingu”. To negatywne zjawisko społeczne o poniżającym charakterze zaistniało przede wszystkim dzięki szerokiemu i swobodnemu dostępowi do Internetu oraz poczuciu anonimowości i bezkarności, które (złudnie) towarzyszy nam w sieci. Hejt to nic innego, jak mowa nienawiści występująca w Internecie, polegająca na negowaniu, obrażaniu, pogardliwym traktowaniu pojedynczych osób lub całych grup społecznych.

TEKST: Izabela Sowińska - Bajon

Najczęściej zjawisko to można zaobserwować na różnych portalach społecznościowych, forach, stronach internetowych. Z reguły uważa się, że na hejt najbardziej narażone są osoby powszechnie znane, jednak nic bardziej mylnego – tak naprawdę każda osoba, która korzysta z sieci, może stać się potencjalną ofiarą i doświadczyć tego negatywnego zjawiska. Wystarczy udział na forum, zamieszczona opinia pod zdjęciem bądź otwarty profil społecznościowy, a prawdopodobieństwo otrzymania obraźliwego komentarza, obrazka, filmu jest bardzo duże. Zjawisko hejtu i jego błyskawiczne szerzenie się w sieci od lat interesuje naukowców, czego skutkiem jest przeprowadzanie dużej ilości badań, mających na celu wyjaśnienie tego faktu, poznania jego przyczyn oraz skutków. Niestety, wyniki badań, mimo że tak ważne, są bardzo często przerażające.

Hejter
Wiele z nich wskazuje bowiem, że osoby, które dopuszczają się w Internecie patologicznych zachowań, kierują się albo „bezinteresowną” nienawiścią, albo dążą w ten sposób do zaspokojenia własnych potrzeb. Nienawiść bezinteresowna spotykana jest najczęściej wśród ludzi młodych, u których określone obszary mózgu odpowiadające za kontrolowanie emocji pozostają jeszcze w fazie dojrzewania. W takim przypadku mowa nienawiści jest najczęściej efektem wymiany zdań na forum, impulsywności oraz braku umiejętności zarządzania swoimi emocjami. O zaspokojeniu własnych perwersyjnych potrzeb mówimy natomiast wtedy, gdy anonimowy człowiek, często w realnym życiu bardzo skryty, poprzez obraźliwe, pełne nienawiści komentarze szuka ujścia dla swoich negatywnych emocji, tym samym stając się często również widocznym w sieci, a co za tym idzie – zdobywając rozgłos oraz uwagę innych użytkowników. Niestety, takie zachowanie jest pozbawione empatii w stosunku do drugiej osoby, liczą się tylko emocje hejtera oraz emocjonalne korzyści płynące z takiego zachowania. Bardzo często taka osoba przejawia cechy narcystyczne, psychotyczne oraz sadystyczne. Zupełnie nie liczy się również z normami czy wartościami społecznymi, całą uwagę skupia natomiast na „emocjonalnym zysku”, który chce osiągnąć, nawet jeśli efektem takiego działania będzie zachwianie równowagą psychiczną drugiej strony. Komentarze takiej osoby potrafią być bardzo bolesne i trafiające w nasz czuły punkt, w dodatku uporczywe i pojawiające się tak długo, aż zaburzą naszą własną percepcję i postrzeganie zarówno rzeczywistości, jak i siebie, co może wywoływać destrukcyjne emocje.

Pozorna anonimowość
Skutki takich zachowań zdecydowanie najczęściej i najmocniej dotykają osoby młode, które są jeszcze w fazie wypracowywania i budowania swojego poczucia własnej wartości – to dla hejtera łatwe ofiary, „podatny grunt”, na którym może zasiać swoje ziarno nienawiści. Człowiek młody jest bowiem zupełnie nieprzygotowany na taką formę komunikacji i agresji, a co za tym idzie – nie wie, jak sobie z takimi emocjami i z taką sytuacją poradzić. Dlatego też, niestety, coraz częściej młodzi ludzie, nie radząc sobie z hejterami, uciekają się do różnych form samookaleczania, a także podejmują próby samobójcze. Nieograniczony dostęp dzieci i młodzieży do Internetu, brak kontroli rodzicielskiej, a przede wszystkim brak regularnej, otwartej i szczerej rozmowy powodują, że nie zauważamy, że coś się z naszymi dziećmi dzieje – zmienia się ich nastrój i zachowanie, ponieważ samodzielnie nie są w stanie uporać się, a także zrozumieć motywów zachowania swojego prześladowcy. Co gorsze, nie zakładają również, że Internet dał nieograniczoną możliwość osobom sfrustrowanym do budowy swojego egocentrycznego ja, swojej idealnej tożsamości, która rozkwita kosztem niszczenia innych. Ta osoba może stworzyć swój wizerunek taki, jaki pragnie, prawiąc morały innym, często pewnie nawet samej ich nie przestrzegając. Bardzo ważny w tym wszystkim jest fakt, że osoba hejtująca, stojąc przed nami w realnym świecie, nie pozwoliłaby sobie na ten sam komentarz, który zamieszcza (teoretycznie anonimowo) w Internecie, chociażby z obawy przed skutkami, łatwością wykrycia oraz naszą reakcją. Pozorna anonimowość Internetu daje często ogromną odwagę oraz niejakie przyzwolenie na to, co w realnym świecie byłoby po prostu niedopuszczalne. Psychospołeczne konsekwencje hejtingu są coraz większe, dlatego bardzo ważne jest szerzenie wiedzy oraz dalsze prowadzenie badań tak, aby znaleźć skuteczne rozwiązania mające na celu ograniczenie tego zjawiska oraz ochronę osób na nie narażonych, czyli tak naprawdę – nas wszystkich.