In_Spirujemy do dobrego życia
Wspieranie aktywności, niesienie pomocy, rozwijanie talentów i rozmaitych umiejętności seniorów, dzieci z niepełnosprawnościami lub z placówek pieczy zastępczej, a także cierpiących na skutek tragicznych zdarzeń losowych to cel działania poznańskiej Fundacji In_Spire. To właśnie dla tych osób jej przedstawicielki: Iwona, Natalia oraz Zuzanna realizują rozmaite projekty, które są źródłem inspiracji, wiedzy i motywacji, by samodzielnie zmieniać swoje życie na lepsze.

ROZMAWIA: Barbara Krawczyk, ZDJĘCIA: Fundacja In_Spire
Fundacja In_Spire została powołana na początku 2022 r. Od tego czasu zrealizowałyście setki działań i dotarłyście do tysięcy osób będących w potrzebie. Te liczby, będące efektem Waszej pracy, są imponujące. Z których projektów jesteście najbardziej dumne?
Natalia Urbańska-Guss: To prawda, duże liczby to zawsze powód do dumy. Przykładem wspaniałej akcji są „In_Spirujące Święta”. W jej ramach, przez ostatnie trzy lata, zorganizowałyśmy 16 wycieczek dla osób z różnych regionów Wielkopolski na świąteczny jarmark bożonarodzeniowy znajdujący się w grudniu na poznańskim placu PeWuKi. W efekcie podjętych działań przyjechało do nas ponad 700 dzieci i seniorów, w tym dzieci z niepełnosprawnościami.
Zuzanna Hojan: Dumne jesteśmy również z efektów kampanii, którą organizujemy już od trzech lat, pt.: „Wrażliwcy_kultura bez barier”. Zapraszamy do niej dzieci z niepełnosprawnościami, które przygotowują ilustracje do książek i wierszy, a my pokazujemy je na wystawach w całej Wielkopolsce, na ekranach reklamowych, w wiatach przystankowych oraz w Internecie. Te wystawy mają ogromny zasięg – tylko w zeszłym roku osiągnął on blisko 4,5 mln osób!
Iwona Kasprzak: Nie sposób nie wspomnieć jeszcze o akcji pomocy uchodźcom. W roku 2022 Fundacja wspólnie z darczyńcami z Polski i Europy przekazała na potrzeby uchodźców ponad 500 ton darów, zapewniła ponad 30 tys. posiłków oraz 1300 plecaków z wyposażeniem dla dzieci ukraińskich, a także przeprowadziła wiele działań kulturalnych i społecznych dla kobiet oraz dzieci.
To był bardzo trudny czas. Do Wielkopolski nagle przyjechało tysiące uchodźców z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną. Wasze zaangażowanie w akcję pomocy dla tych osób było niezwykłe.
IK: W ramach wsparcia skoordynowałyśmy na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich działania, w które włączyły się instytucje, firmy i ludzie dobrej woli nie tylko z Poznania, ale z całej Europy.
NU-G: Dobrze pamiętamy te ogromne pawilony zamienione na noclegownie, punkt recepcyjny oraz magazyny darów, a także kolejki TIR-ów z darami, które codziennie zajeżdżały na teren MTP. To był wielki wysiłek logistyczny. Dodatkowo wspólnie z partnerami zainicjowałyśmy długofalową pomoc humanitarną „Posiłek dla Ukrainy”.
ZH: Do działań włączyły się zarówno instytucje miejskie i ogólnopolskie, jak i mniejsze i większe przedsiębiorstwa prywatne. Obecnie głównie skupiamy się na wspieraniu rozwoju dzieci i seniorów poprzez prace kulturalne i społeczne.
Co jest dla Was najważniejsze, kiedy pracujecie nad kolejnymi działaniami dla dzieci lub seniorów?
IK: To najlepiej oddaje nasza misja. Wierzymy w sprawczość, w to, że każda osoba nosi w sobie duże pokłady możliwości. Potrzebuje tylko wsparcia, by te możliwości samodzielnie odkryć i zacząć z nich korzystać. Ludziom w uzyskaniu własnej sprawczości przeszkadzają rozmaite blokady – brak wiedzy, umiejętności, inspiracji, wreszcie brak odwagi do działania. Dlatego chcemy udzielać wsparcia w przezwyciężaniu tych ograniczeń i samodzielnym budowaniu własnego dobrego życia.
Czy to działa?
NU-G: Jak najbardziej. Czasami wystarczy pokazać ludziom drogę, jakiś dobry przykład, by nabrali wiatru w żagle. Na jednym z półmaratonów zorganizowałyśmy drużynę biegową. W jej skład weszli przyjaciele Fundacji, którzy biegli w koszulkach Fundacji. Najważniejsze jednak było to, że do wspierania biegaczy zaprosiłyśmy dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Nie tylko wspólnie dopingowaliśmy maratończyków, ale dzieci miały też możliwość porozmawiania z biegaczami. Przekonały się, że przygotowanie do półmaratonu to ciężka praca, samodyscyplina, a także walka z brakiem motywacji i słabą wolą. Jednak na każdego maratończyka czeka nie tylko piękna chwila startu, ale przede wszystkim ogromna satysfakcja, kiedy wbiega na metę. I że tak samo jest w życiu.
Pamiętacie moment, kiedy najbardziej wzruszyłyście się w czasie pracy w Fundacji?
IK: Oj, wiele razy. Pamiętam, jak po raz pierwszy obejrzałam ilustracje dzieci do wierszy Juliana Tuwima czy do książki „Mały Książę” autorstwa Antoine de Saint-Exupéry, które przygotowały w ramach naszej kampanii „Wrażliwcy_kultura bez barier”. Zobaczyłam cudowne, pełne kolorów obrazy zdradzające wyjątkową wrażliwość. I dopiero po chwili dotarło do mnie, że ich autorzy to dzieci niedowidzące lub zupełnie niewidome. Wow! To one tak potrafią? Wbrew podstawowym ograniczeniom? Pomyślałam, że te dzieci to dla mnie dowód, że jeśli będziemy mieli cel i determinację, to można osiągnąć naprawdę wiele.
NU-G: A mnie wzrusza rozwój naszych podopiecznych. Niektóre z dzieci są z nami od ponad trzech lat. Poprzez nasze wspólne inicjatywy zmienia się ich psychika i pewność siebie. Cudownie jest patrzeć, jak z przysłowiowego kokonu wykluwa się piękny motyl, gotowy do dalekiego lotu.

Dobre chęci są oczywiście bardzo ważne, ale to dzięki realnym działaniom można tworzyć coś wyjątkowego. A na to potrzeba środków.
ZH: Tak, to prawda. Dobre chęci są ważnym początkiem, ale to fundusze pozwalają nam nieść wsparcie.
IK: Dzięki nim możemy np. zapłacić za autobus, którym dzieci z odległych miejsc z Wielkopolski dojeżdżają do Poznania na wydarzenia edukacyjne, pieniądze też pozwalają nam zaprosić naszych młodych Wrażliwców – autorów ilustracji – na ich własny wernisaż. Tu wspomagają nas darczyńcy, którym jesteśmy ogromnie wdzięczne.
NU-G: Pamiętamy wiele takich historii, jak wielkopolscy przedsiębiorcy, a także zwykli ludzie w odruchu serca wspierali nas, nie tylko finansowo. Myślę zarówno o przyjaznych firmach, takich jak Galeria Posnania, która od roku 2023 udostępnia swoją przestrzeń w Crystal Forum na prezentacje prac Wrażliwców, jak i pojedynczych osobach. Przykład stanowi Rafał Figarski, który od lat bezinteresownie pomaga w zawieszaniu ilustracji Wrażliwców w różnych lokalizacjach. Wielu pracowników poznańskich firm nawet w czasie prywatnym pomaga nam w organizacji wydarzeń.
Doskonałym przykładem udanej akcji była ostatnia charytatywna aukcja koni na CAVALIADZIE Poznań. Wynik zaskoczył chyba wszystkich.
NU-G: Oj, tak i to bardzo. W grudniu ub.r. organizatorzy aukcji koni CAVALIADA Horse Auction w Poznaniu zaproponowali, aby przed rozpoczęciem licytacji przeprowadzić charytatywną aukcję specjalnego konia, a dochód przeznaczyć na leczenie chorego dziecka. Postanowiliśmy, że będzie nim czteroletnia Marysia Wilińska z Wielkopolski, która choruje na ciężką białaczkę limfoblastyczną. Zaczynałyśmy aukcję z myślą, że może uda się uzyskać 10 tys. zł. Każda kwota na leczenie tak chorego dziecka jest na wagę złota, więc byłyśmy bardzo podekscytowane.
IK: Zaczęła się aukcja. W pawilonie MTP rozbłysły efektowe światła, na ekranach pojawiła się plansza „Aukcja dla Marysi” i na parkur wbiegł śliczny kucyk – półroczna Migotka. Przez widownię przeszła fala zachwytu. Już po chwili cena osiągnęła nasze wymarzone 10 tys. zł i szybowała wyżej. Nie mogłyśmy uwierzyć własnym oczom. Oferenci przebijali swoje kolejne stawki, a my wstrzymywałyśmy oddech. I stało się – po wyrównanej walce rodzina Wechtów wylicytowała kucyka Migotkę za 30 tys. i to euro! To był szok. Mama Marysi przekazała, że dzięki zebranym środkom będą mogli spokojnie planować leczenie i rehabilitację dziecka przez wiele miesięcy.
ZH: W trakcie jednego wieczoru zdjęliśmy wspólnie z darczyńcami z rodziców Marysi ogromny ciężar – obudzili się oni w nowej rzeczywistości, w której nie muszą martwić się o finansowanie leczenia córki. To daje satysfakcję.
Jakie są Wasze plany?
NU-G: W tym roku po raz pierwszy przystąpiłyśmy do akcji zbierania środków z wpłat 1,5% podatków. Bardzo liczymy na każdą kwotę od osób wypełniających swoje PIT-y. Wiemy, że nawet z drobnych wpłat tworzą się pokaźne sumy, a mamy już wielkie plany na kolejne działania.
IK: Chcemy rozszerzyć akcję „Wrażliwców” dla dzieci z niepełnosprawnościami. Planujemy również po raz czwarty zaprosić dzieci i seniorów na bożonarodzeniowy jarmark, w szczególności tych z biedniejszych rejonów. Marzą się nam akcje międzygeneracyjne, gdzie osoby z różnych pokoleń mogą razem uczyć się, bawić i tym samym lepiej poznawać. Jeśli Poznaniacy i Wielkopolanie przekażą nam 1,5% podatku, ruszymy z dalszymi pracami. Niezwykle motywująco działają na nas słowa, które wielokrotnie słyszeliśmy od rozmaitych dzieci na koniec akcji, że „to był mój najlepsiejszy dzień”.
FUNDACJA IN_SPIRE
Fundację In_Spire powołaną w Poznaniu w 2022 r. przez Grupę MTP tworzą trzy kobiety: Iwona Kasprzak – prezes zarządu, Natalia Urbańska-Guss – wiceprezes zarządu oraz Zuzanna Hojan – menedżer projektów. W ciągu trzech lat działalności Fundacja zrealizowała ponad 150 projektów, wśród których znalazły się działania kulturalne, społeczne i sportowe skierowane głównie do dzieci oraz seniorów. Fundacja współpracuje również z biznesem w obszarach CSR oraz edukacji, pomagając w zdobywaniu wiedzy poprzez realizowanie rozmaitych szkoleń.