Najnowszy numer SUKCESU już dostępny 🌞 Sukces po poznańsku to najpopularniejszy magazyn lifestylowy o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Królewska Wielkopolska

Podziel się

W tym roku mija 1000 lat od koronacji Bolesława Chrobrego i jego syna Mieszka II. Koronacje odbyły się w katedrze gnieźnieńskiej i to na Gniezno, serce Szlaku Piastowskiego, będą zwrócone oczy całej Polski. Zainteresowanie obejmie z pewnością także okolicę, a może nawet całą Wielkopolskę. Zatem zanim przybędą do nas rodacy z różnych zakątków kraju oraz turyści zagraniczni, wybierzmy się w tematyczną wycieczkę po regionie. I niech w tej podróży przewodnikami będą królowie.

 

TEKST: Daria Miedziejko, WIELKOPOLSKA ORGANIZACJA TURYSTYCZNA

 

W 1025 roku państwo polskie zyskało status królestwa. Dla historii narodu i kształtowania się poczucia tożsamości wydarzenie to miało fundamentalne znaczenie. W kryzysach państwowości: w okresie rozbicia dzielnicowego czy czasach zaborów świadomość, że wywodzimy się z „królewskiego szczepu Piastowego”, budowała naszą wspólnotę i dodawała sił, by o odrębność i niezależność walczyć.

Jestem z Gniezna, kto mnie nie zna?

Za czasów przodków Mieszka I Gniezno było silnym ośrodkiem kultu pogańskiego. Piastowie wiedzieli, że ten, kto będzie trzymał Gniezno, zyska przewagę nad okolicznymi plemionami. Po opanowaniu grodu na dzisiejszym Wzgórzu Lecha uczynili z niego centrum swojego władztwa. Jednak Mieszko ochrzcił się prawdopodobnie gdzie indziej. Chrzest w miejscu jeszcze żywego kultu mógłby wywołać opór, ba, nawet bunt elit przywiązanych do pogańskich wierzeń. Można powiedzieć, że książę musiał odwrócić się od Gniezna po to, by kilkadziesiąt lat później jego syn Bolesław, już w zmienionych warunkach społecznych, mógł właśnie Gniezno wytypować na arcybiskupstwo, centrum chrześcijańskiej Polski.

Fakty te wyjaśniają, dlaczego to Bolesław Chrobry jest przez Gniezno bardziej uhonorowany niż jego zacny ojciec. Oto przykłady: pomnik pierwszego króla stoi na placu katedralnym (monument jest kopią dzieła Marcina Rożka, które zniszczyli Niemcy w czasie okupacji). Drugi pomnik usytuowano przed ratuszem na ulicy, a jakże – Bolesława Chrobrego. Książę Mieszko upamiętniony został tylko raz, w dodatku nie sam, tylko w towarzystwie syna. Ich dwie potężne sylwetki stoją obok Muzeum Początków Państwa Polskiego, które mieści się we wspólnym gmachu z I LO im. Bolesława Chrobrego. Natomiast Mieszka II, drugiego króla Polski, który po śmierci Bolesława odziedziczył koronę, znajdziemy siedzącego na tronie na skwerze, tuż przy kościele św. Jana Chrzciciela.

 Katedra w Gnieźnie (fot. Sebastian Uciński UM Gniezno)

Pomników w Gnieźnie jest bez liku, odkąd przed kilku laty wytyczono Trakt Królewski. Prowadzi on przez miejsca ważne dla miasta i zachęca do zaznajomienia się z jego arcyciekawym obliczem dziewiętnasto- i dwudziestowiecznym. Szlak pełen jest uwielbianych przez dzieci figurek królików, do których gonienia zachęca specjalna aplikacja. I tak w nowoczesnej formule grywalizacyjnej można poznać okolice oddalone o kilometry od majestatycznej katedry, matki polskich kościołów. Tutaj jednak trzeba zaznaczyć, że to nie pochód pomników ma być w zamyśle organizatorów jedyną osią obchodów.

Miasto stawia na wydarzenia, przeżycia, emocje, żywy kontakt z historią. Kalendarz wydarzeń wypełniają zapowiedzi spektakularnych imprez (gniezno2025.pl). Będzie to festiwal „Koronacja Królewska” (18.-20.07) pod hasłem „Niech żyje król!”. W czasie tego „najbardziej średniowiecznego weekendu wakacji” spodziewać się można mnóstwa atrakcji: od warsztatów słowiańskiego rzemiosła, przez walki wojów i zawody łucznicze, a skończywszy na pokazach mody średniowiecznej. „Koronacja Królewska” odbywa się od wielu lat cyklicznie i można powiedzieć, że trwale wpisała się w kulturalne życie miasta. Z kolei zapowiadane na sierpień widowisko historyczne będzie wydarzeniem unikalnym, zaprojektowanym i zrealizowanym specjalnie z okazji milenium. Wiemy, że weźmie w nim udział ponad 200 aktorów, a jego oprawa muzyczna i wizualna w postaci wideomappingu zaczaruje widzów.

Festiwal Kultury Słowiańskiej Gniezno "Koronacja Królewska" (fot. Przemysław Degórski)

Stołeczne miasto Poznań

Jednym z pięciu królów koronowanych w Gnieźnie był Przemysł II. Mimo że panował krótko, to w podręcznikach historii zagwarantował sobie stałe miejsce. Po pierwsze dlatego, że po półtorawiecznym okresie rozbicia i walki o tron udało się mu zdobyć koronę i częściowo zjednoczyć kraj. Po drugie, jego pieczęć majestatową uważa się za najstarszy dowód użycia polskiego godła państwowego. W dzisiejszym Zamku Królewskim, który zbudowano częściowo na fundamentach siedziby Przemysła II, znajduje się sala z wystawą poświęconą królowi. Jej centralnym punktem jest multimedialny hologram przedstawiający tę właśnie pieczęć, na której widzimy orła w kronie i dostojną sylwetkę króla.

Aby przyjrzeć się innemu obliczu króla Przemysła, udajmy się do katedry poznańskiej. Przemysł II spoczął tutaj u boku swojej żony Ryksy. Przypomina o tym ważący trzy tony monument, na którym widzimy oboje małżonków oraz ojca króla, Przemysła I. Tablica epitafijna jest stosunkowo nowa, ufundowano ją z okazji 700. rocznicy koronacji Przemysła, czyli w 1995 roku.

Katedra poznańska jest najstarszą nekropolią polskich książąt, królów i dostojników kościelnych. Przemysł II dołączył więc do piastowskich przodków, wśród których byli dwaj pierwsi historyczni władcy. Szczątki Mieszka I i Bolesława Chrobrego spoczywają w Złotej Kaplicy, natomiast w podziemiach można obejrzeć relikty grobów, w których pochowano ich pierwotnie.

Nieopodal katedry w Rezerwacie Archeologicznym Genius loci oraz w Bramie Poznania poznamy dzieje grodu poznańskiego, który pierwsi Piastowie najpierw podbili, potem na nowo pobudowali, aż wreszcie tak rozwinęli, że stał się jedną z najważniejszych rezydencji w ich silnym państwie.

Królowie w trasie: Ostrów, Giecz i Grzybowo

Do innych znaczących ośrodków władzy piastowskiej należały grody na Ostrowie Lednickim, w Gieczu i Grzybowie. Dziś pozostałościami po tych grodach oraz skarbami wydobytymi z licznych wykopalisk, słowem polskimi starożytnościami, opiekuje się Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Trzysta artefaktów z kolekcji muzealnej wyjechało właśnie na jubileuszową wystawę „Narodziny Królestwa”, która odbywa się teraz w Muzeum Historii Polski w Warszawie.

Muzeum Pierwszych Piastów Lednica (fot. M. Jóźwiakowska)

Za to w muzeum lednickim pozostał jeden z najcenniejszych eksponatów w jego zbiorach: stauroteka. Tym mianem nazywa się szczególny typ relikwiarza na drewno Krzyża Świętego. Przypuszcza się, że lednicką staurotekę podarował Bolesławowi Chrobremu sam cesarz Otton III, który z Ostrowa Lednickiego pielgrzymował pieszo do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Do tego przypuszczenia odwołał się rzeźbiarz, który stworzył pomnik Bolesława Chrobrego przed gnieźnieńskim ratuszem. Gdy się przyjrzymy uważnie, na piersi Bolesława spoczywa tajemniczy wisior w kształcie krzyża greckiego. To jest właśnie stauroteka.

Pyzdry ratują królewicza

Na Szlaku Piastowskim, którego rdzeń właśnie odwiedziliśmy, znajdują się urokliwe Pyzdry. Miasteczko założył książę Bolesław Pobożny, ale pamiętamy, że to królowie nas dzisiaj wożą. Królewska karta historii Pyzdr jest pięknie odmalowana na okazałym muralu. Widzimy na nim zamek królewski i młodego Kazimierza Wielkiego podczas oblężenia miasta przez Krzyżaków. Scena przedstawia, jak pyzdrzanie pomagają Kazimierzowi uciec z zamku, co z pewnością ocaliło mu życie. Może przez sentyment, a może z racji poważnego stosunku do służby państwowej, dość powiedzieć, że król Kazimierz odwiedzał zamek chętnie i często, bo kilkanaście razy.

Pyzdry mural (fot. J. Cieślewicz)

Rogoźno – ostatnie zapusty króla

Wiadomość z ostatniej chwili: od grudnia Szlak Piastowski ma dłuższy przebieg. Znalazła się na nim nowa miejscowość – Rogoźno. Miasto to lokował Przemysł II w 1280 roku. W lutym 1296 roku, zaledwie siedem miesięcy po swojej koronacji, przyjechał tutaj, by spędzić ostatnie dni karnawału. Rankiem w Środę Popielcową na zlecenie margrabiów brandenburskich zbrojny oddział rycerzy napadł na kasztel rogoziński. Król bronił się dzielnie, niestety, wskutek licznych ran zmarł w drodze, gdy najeźdźcy go uprowadzili.

Od blisko 30 lat w rocznicę śmierci Przemysła II odbywa się spotkanie miłośników lokalnej historii przy dębie w Marlewie. Na rynku w Rogoźnie stanął zaś dwa lata temu pomnik króla.

Leszno i Rydzyna – król na bis

Nie tylko pierwsi piastowscy królowie byli z Wielkopolski. Właściciele Leszna i Rydzyny, panowie Leszczyńscy, rosnący w sławę i bogactwo przez cały XVII wiek, doczekali roku 1704, kiedy jeden z nich, Stanisław Leszczyński, przyjął w warszawskiej katedrze królewską koronę.

Po zamku w Lesznie, w którym mały Stasio spędził swoje dzieciństwo, nie ma już śladu. Mimo to miasto nie zapomniało o swoim królu. Niedawno w Lesznie stanął jego pomnik, a co najważniejsze – co roku w urodziny Stanisława mieszkańcy gromadzą się, by wziąć udział w imprezie „Powrót króla”. Nazwa wydarzenia odnosi się do faktu z życia Stanisława Leszczyńskiego. Po kilku latach burzliwych rządów został zmuszony do abdykacji na rzecz Augusta II Mocnego. Ponieważ jego córka znalazła świetną partię w osobie króla Francji Ludwika XV, Stanisław osiadł na długie lata w tym kraju. Wrócił do Polski w 1733 roku, gdy okazało się, że jest nadzieja na odzyskanie tronu po śmierci Augusta II. Podobnie jak za pierwszym razem król musiał zrzec się korony. Resztę życia spędził w Nancy w Lotaryngii. Jego szczątki trafiły na Wawel dopiero w XX wieku. Król Stanisław nie miał szczęścia do tronu polskiego, za to jego potomkowie byli królami Francji i Hiszpanii. Jego krew płynie w żyłach wielu europejskich arystokratów.

 

Zamek w Rydzynie (fot. J. Rybicki)

O zawiłych losach króla można podumać w murach jego zamku w Rydzynie. Innym powodem, by wybrać to miejsce na mentalne spotkanie ze Stanisławem Leszczyńskim, jest fakt, że zamek znalazł się w zaszczytnym gronie pomników historii i jako jeden z niewielu pomników mieści hotel i restaurację.

W roku milenijnym podróż w towarzystwie królów po Szlaku Piastowskim będzie przyjemnym obowiązkiem. Natomiast obowiązkową przyjemnością stanie się wycieczka w barokowym klimacie do dziedzictwa Leszczyńskich na południu Wielkopolski.