Najnowszy numer SUKCESU już dostępny 🌞 Sukces po poznańsku to najpopularniejszy magazyn lifestylowy o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Muzyka i medycyna, czyli cztery tablice i pomnik

03.04.2024 10:03:22

Podziel się

Krzysztof Komeda Trzciński w historii kina zapisał się jako twórca muzyki filmowej, który zachwycił Hollywood „Kołysanką” z „Dziecka Rosemary”. Jego „Astigmatic” uważany jest za najwybitniejszą polską płytę jazzową. W Poznaniu pamięta się, że tu studiował medycynę i usuwał migdałki.

TEKST I ZDJĘCIA: dr Paweł Cieliczko

Krzysztof Trzciński miał cztery lata, gdy zaczął grać na fortepianie. Jako ośmiolatek zdał do poznańskiego konserwatorium muzycznego, ale 1 września wybuchła wojna, a jego rodzinę wysiedlono z Wielkopolski. W Poznaniu zamieszkał dopiero w 1950 roku, gdy podjął studia na Wydziale Lekarskim AM i przez kolejne siedem lat dzielił czas między muzykę i medycynę. Za uprawianie jazzu został wyrzucony dyscyplinarnie ze Związku Młodzieży Polskiej („Korea płonie przy dźwiękach jazzu, a kolega Trzciński uprawia jazz”). Ostatecznie zrezygnował ze stażu lekarskiego w Pradze i wybrał muzykę.

Pierwsza tablica
Jest w naszym mieście wiele miejsc ważnych dla Krzysztofa Komedy, miejsc, które kochał i z jakimi chciałby być kojarzony. Takim miejscem było mieszkanie Staszka Burcharta przy ul. Gwardii Ludowej (obecnie Wierzbięcice), gdzie organizowali domowe jam session. Był nim Klub SARP przy Starym Rynku, a także restauracje „Magnolia” i „Słoneczna” przy ul. Rokossowskiego (obecnie Głogowska), czy Klub Pracowników Kultury na piętrze restauracji Franciszka Dybizbańskiego przy ul. Kantaka, gdzie z Jerzym Grzewińskim grali na dwóch fortepianach, tworząc oprawę muzyczną dla Kabaretu Literackiego Poznańskie Koziołki. Takim miejscem była też Arkadia, gdzie odbywały się nocne próby jego sekstetu jazzowego, do którego zaprosił Jerzego Miliana (wibrafon), Jana Ptaszyna Wróblewskiego (klarnet, saksofon), Józefa Stolarza (kontrabas), Jana Zylbera (perkusja) i Stanisława Pludrę (saksofon). Był to także Dom Prasy przy ul. Grunwaldzkiej 19, gdzie 18 czerwca 1956 roku zagrali pierwszy koncert, czy gmach Belwederu na MTP, gdzie dwa dni później dali występ transmitowany przez eksperymentalną telewizję francuskiej firmy La Radio-Industrie. Artystę upamiętniono jednak w zupełnie innych miejscach. Pierwsza tablica powstała z inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Twórczości Krzysztofa Komedy „Astigmatic”, zaprojektował ją Michał Selerowski, a odsłonięta została 29 listopada 2008 roku na fasadzie gmachu NBP przy al. Marcinkowskiego 12, gdzie mieszkał w latach 1950-1956. Jej inauguracji towarzyszył szereg imprez artystycznych. W Sali Wielkiej CK Zamek zorganizowano koncert „Jazz i poezja”, podczas którego Zbigniew Grochal recytował wiersze Jerzego S. Sito do muzyki Komedy w aranżacji Miliana. W tej samej sali odbył się przegląd filmów z muzyką Komedy („Nóż w wodzie” Polańskiego, „Bariera” i „Ręce do góry” Skolimowskiego, „Niewinni czarodzieje” Wajdy), natomiast w Klubie Jazzowym „Blue Note” odbyło się jam session „Komeda – jutro premiera”.

Druga tablica odsłonięta została 24 kwietnia 2009 roku, w 40. rocznicę śmierci kompozytora w Collegium Maius przy ul. Fredry, gdzie w latach 1950-1956 studiował medycynę. Wykonana została z drewna, przedstawia charakterystyczny kadr z filmowej etiudy Polańskiego „Dwóch ludzi z szafą”, do której Komeda skomponował muzykę. Tego samego dnia, wieczorem, w Auli Uniwersyteckiej odbył się koncert jazzowy, gdzie Urszuli Dudziak, Tomaszowi Stańko i Leszkowi Możdżerowi akompaniowała orkiestra Filharmonii Poznańskiej pod batutą Krzesimira Dębskiego, który zinstrumentalizował najsłynniejsze kompozycje filmowe Komedy.

Trzecia tablica, to właściwie tabliczka znajdująca się nad drzwiami do sali nr 321 w Collegium Maius, która nosi imię Krzysztofa Komedy.
Czwarta tablica odsłonięta została 19 października 2010 roku w Klinice Otolaryngologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. H. Święcickiego, gdzie Krzysztof Trzciński półtora roku praktykował jako laryngolog. Zaprojektował ją Aleksander Matuszak, a ufundowali lekarze z tego szpitala. Odsłonięciu tej tablicy nie towarzyszyły koncerty ani pokazy filmowe, ale wystawa… dokumentacji medycznej wypisywanej własnoręcznie przez doktora Trzcińskiego, który w ciągu swojej półtorarocznej pracy w szpitalu asystował przy 31 operacjach, a samodzielnie wykonał 26 zabiegów, przede wszystkim usunięcia migdałków.

Pomnik
Pomnik Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego odsłonięty został miesiąc później, 19 listopada 2010 roku, w ogrodzie przed Collegium Stomatologicum u zbiegu ul. Bukowskiej i ul. Przybyszewskiego. Inicjatorami jego powstania byli pracownicy Uniwersytetu Medycznego, a sfinansowany został przez spółkę Aesculap Chifa oraz wydawnictwa Termedia i Via Medica. Brązowy monument zaprojektowany przez Adama Dawczaka-Dębickiego przedstawia niedbale ubranego artystę, w rozczłapanych butach, z kamertonem przy uchu, który przegląda „pod światło” szklane kadry ze scenami ze swego życia. W połowie marca 2012 roku rzeźba została zniszczona przez wandali, jednak już sześć miesięcy później wróciła po renowacji i stanęła nieopodal, przed Centrum Kongresowo-Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego, którego aula słynie z doskonałej akustyki i wspaniałych koncertów.