Witamy w LIPCU! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury e-wydania najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Nie róbmy włosom krzywdy

11.12.2023 11:00:46

Podziel się

Jakie są najczęstsze błędy w domowej pielęgnacji? Czy zimą zawsze wypada więcej włosów? Nosić czapkę czy nie? O tym, jak cieszyć się piękną fryzurą nie tylko w dniu wizyty u fryzjera i jak poprawić kondycję swojej czupryny, mówią Maria Katscher i Laura Kwaśny, czyli babcia i wnuczka – ekspertki, mistrzynie, fryzjerki z Salonu Renesans Urody przy ulicy Mickiewicza 28.

ROZMAWIA: Anna Skoczek
ZDJĘCIA: Agata Jesse Obiektywnie
[współpraca reklamowa]

Czy wypadanie włosów powinno nas martwić?
Maria Katscher: Jesienią i zimą utrata większej ilości włosów jest dla większości ludzi zupełnie naturalna. Nie musimy się przejmować, jeśli widzimy, że odrastają. Poddmuchując włosy suszarką, wyraźnie widać włoski o różnej długości i wtedy nie ma powodów do obaw.

Czuję, że będzie jakieś „ale”.
MK: Tak, ponieważ z drugiej strony nie powinniśmy bagatelizować tego procesu. Wypadanie włosów może być związane na przykład z zaburzeniami hormonalnymi, złą dietą, niedoborami mikroelementów. Dlatego jeśli zaczynają nam wypadać włosy inaczej, niż dzieje się to zazwyczaj, to warto się sobie przyjrzeć.

Jeśli znacie klienta od lat, to łatwiej ocenić z czego wynika wypadanie włosów?
Laura Kwaśny:
Na pewno znajomość głowy nam pomaga w postawieniu wstępnej diagnozy, ale często również u nowych klientów zauważamy niepokojące symptomy i wypadanie włosów, które może być częścią większego problemu. Wtedy na początek wysyłamy klientów do dermatologa, na badania ogólne, zalecamy zrobienie sobie morfologii krwi czy nawet badań hormonalnych. Wypadanie włosów bardzo często jest związane na przykład z nieprawidłowo działającą tarczycą, z tym problemem zmagają się kobiety w wieku menopauzalnym.

MK: Kiedy wracają do nas po wizycie u lekarza, okazuje się na przykład, że wypadanie włosów wiązało się z bardzo niskim poziomem żelaza. Badania medyczne to jedno, ale czasami problemy są drobniejsze i widzimy je już po badaniu skóry głowy specjalistyczną kamerką.

Co dzięki niej widać?
LK: Czy skóra głowa jest przesuszona, czy wręcz przeciwnie, nadmiernie wydziela sebum. Sprawdzamy też, ile włosów wyrasta z jednego mieszka. Standardowo powinny być dwa. Ludzie, którzy mają gęste włosy, mają w jednym mieszku nawet po 3, 4. Kamerka pokazuje wszystko. Bardzo przydaje się nam również wiedza na temat grubości włosów.

Co dzieje się, jak już stwierdzicie, że problemem jest skóra głowy?
LK:
To zależy, co z nią jest nie tak. Czasami wystarczy tylko doradzić suszenie włosów suszarką.

Jak to? Byłam przekonana, że najzdrowiej jest, jeśli włosy wysychają bez ingerencji.
LK: Zupełnie nie. Na skórze głowy mamy specyficzny mikrobiom i musimy mieć go pod kontrolą. Łatwo sobie wyobrazić, że jeśli na skórze głowy jest mokro, ciemno i ciepło, to są to idealne warunki do rozwoju na przykład grzybów. To częsta przyczyna występowania łupieżu.

Czyli twierdzenie, że suszenie włosów je niszczy, to mit?
LK: Dobre suszarki, odpowiednio używane, nie szkodzą. Oprócz ścinania, układania czy farbowania włosów, stawiamy na edukację klientów w zakresie pielęgnacji. To pozwala cieszyć się piękną fryzurą o wiele dłużej niż tylko w dniu wizyty u fryzjera.

MK: W trakcie pierwszej wizyty zawsze stawiamy diagnozę włosom. Bez tego nie podchodzimy ani do trwałej ondulacji, ani do farbowania czy rozjaśniania. Szczegółowa diagnoza włosa pomaga nam w odpowiedni i bezpieczny sposób dobrać preparaty, tak żeby osiągnąć najlepszy efekt bez narażania włosy na zniszczenie. Dzisiaj podchodzimy do włosów leczniczo. Nie robimy im krzywdy.

W jaki sposób najczęściej sami krzywdzimy swoje włosy?
MK:
Na przykład używamy gumek. Odradzam szczególnie cienkie gumki, które ucinają włosy, a jeśli ktoś musi, to polecam frotki albo sprężynki. Oprócz tego do listy domowych przewinień dopisałabym źle dobrane preparaty. Nieodpowiednie szampony mogą przetłuścić skórę głowy, a maski mogą zbytnio obciążyć delikatne włosy. To tylko przykład. Samodzielne farbowanie włosów też nie jest najlepszym pomysłem. Domowe rozjaśnianie wiąże się z ryzykiem spalenia włosów, a przy każdym farbowaniu trzeba liczyć się z tym, że kolor na opakowaniu nie będzie taki jak ten, który zostanie na głowie.

A robimy jeszcze trwałą?
MK: Kiedy zaczynałam pracę 50 lat temu, przez preparaty chemiczne do trwałej ondulacji miałam wypalone linie papilarne. Dziś pracujemy na zupełnie innych produktach, więc marzenie o lokach można spełniać w całkiem bezpieczny sposób. Zresztą w tej chwili trwała, czyli drobne loczki, które najczęściej mamy na myśli, używając tego sformułowania, stała się bardzo popularna u młodych mężczyzn, którzy chcą mieć krótko przystrzyżone boki i lokowaną czuprynę.

Nosimy czapkę zimą czy raczej nie?
MK:
Żeby zabezpieczyć włosy przed zimnem, najlepsze są luźne kaptury. Odradzam noszenie czapek, które mocno przylegają do skóry. Trzeba uważać na to, żeby nie przegrzewać głowy, bo wtedy mogą się pojawić różne problemy, jak choćby te związane z przetłuszczaniem.

Jak pomóc swoim włosom?
MK:
Odpowiednim doborem kosmetyków. Polecamy też zabiegi takie jak sauna dla włosów, dermabrazja skóry głowy, oczyszczanie. Mamy do dyspozycji wiele produktów, które potrafią zdziałać cuda. Ważne jest, żeby pilnować struktury włosa, który jest narażony na zniszczenie przez bardzo wiele czynników, choćby przez słońce albo mróz czy przesuszone przez kaloryfery powietrze. Ważne jest to, że kondycję włosa można wspomagać, a nie mówić klientce czy klientowi, że ich włosy są kiepskie. Nigdy nikomu tak nie powiedziałam, zawsze znajdujemy sposób, żeby były jak najbardziej zbliżone do ideału.