Witamy w kwietniu! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Piłka to dodatek do życia

02.03.2023 12:53:40

Podziel się

To absolutny hit na skalę polskiej, a tym bardziej wielkopolskiej piłki nożnej. Marcin Oleksy, futbolista Warty Poznań, zdobył nagrodę FIFA im. Ferenca Puskása za najpiękniejszego gola strzelonego w 2022 roku. A Poznań jest dumny…

TEKST: Juliusz Podolski
ZDJĘCIA: Warciarz

Marcin Oleksy niesamowitym golem strzelonym z półprzewrotki popisał się w spotkaniu Warty Poznań i Stali Rzeszów w ramach PZU Amp Futbol Ekstraklasy. Doskonale pamięta tego gola i przypuszczał, że zrobi on furorę, ale raczej tylko w jego środowisku. Wyczynem polskiego piłkarza szybko zainteresowały się jednak również zagraniczne media. Dzięki bramce galaktycznej wręcz urody napastnik „Zielonych” znalazł się w gronie nominowanych w plebiscycie FIFA obok takich gwiazd, jak: Kylian Mbappé, Richarlison, Dimitri Payet czy Théo Hernández, a wygrywali go wcześniej tacy piłkarze, jak: Leo Messi, Cristiano Ronaldo, Neymar, Mohamed Salah czy Zlatan Ibrahimowić. Wyczyn Oleksego jest tym bardziej niesamowity, bo jest osobą po amputacji nogi i porusza się o kulach.

Po pierwszej turze głosowania Marcin Oleksy znalazł się w trójce najlepszych graczy tegorocznej FIFA Puskás Award dzięki głosom kibiców z całego świata. - Właściwie już w to uwierzyłem, ale z tyłu głowy cały czas jest myśl, że to tylko sen i w końcu się obudzę - tak mówił Marcin Oleksy po nominacji jego gola.

O dołączeniu do ścisłego grona finalistów Oleksy dowiedział się podczas wizyty w przychodni ortopedycznej. Nie ukrywa, że potrzebował trochę czasu, by przetrawić tę wiadomość. - Zadzwonił do mnie kierownik reprezentacji amp futbolu Artur Kurzawa i krzyknął: jedziemy! Byłem bardzo szczęśliwy, ale ciężko mi tak naprawę opisać, co się ze mną działo. Nie wiedziałem, co mam ze sobą zrobić, gdzie mam ręce włożyć. Po chwili zaczęły spływać wiadomości i gratulacje przez telefon. Potrzebowałem chwili spokoju, by to do mnie dotarło – wspominał.

Pierwszy Polak w czołówce
Nominowanie gola Marcina Oleksego, piłkarza pochodzącego z Nowej Soli, było wielkim zaskoczeniem dla kibiców futbolu na całym świecie, bo po raz pierwszy w stawce trafień wybranych do FIFA Puskás Award znalazł się gol strzelony przez amp futbolistę. - Jestem pierwszym przedstawicielem amp futbolu, a także pierwszym Polakiem, który znalazł się w czołówce tej nagrody. Tworzymy taką historię, że aż… głowa boli – powiedział sportowiec.
Jednak teraz zaskoczenie jest jeszcze większe, bo efektowne „nożyce” zawodnika Warty Poznań dały mu bilet na oficjalną galę FIFA. - Nie przypuszczałem, że to się tak potoczy, że mój gol napisze taką historię. Po kilku dniach dostałem informację, że największe stacje telewizyjne z zagranicy prosiły o możliwość udostępnienia tej bramki w swoich przekazach. Wówczas dotarło do mnie, że zrobiliśmy naprawdę coś fajnego. Znajomi mi mówili, że wiele gwiazd światowej piłki nie strzeliło i pewnie nie strzeli takiej bramki – mówił Oleksy. - W końcu zrobiłem coś, co zawsze chciałem na boisku zrobić. Zanudzałem kolegów, że zrobię piękną rzecz dla amp futbolu. Fajnie, że wyszło. Jestem na plakatach z Mbappé, Richarlisonem czy Payetem. Tylko się cieszyć.

W rodzinie siła
Oleksy zaznaczył w rozmowie z Eurosportem, że od strony technicznej mógłby spokojnie powtórzyć to uderzenie. - Z mojego punktu widzenia to nie było aż tak trudne, nie było w tym żadnego przypadku. Gdybym drugi raz dostał takie podanie, to bym to powtórzył, a może nawet w lepszym stylu. Nieskromnie powiem, że chyba najlepszy bramkarz świata nie obroniłby tej piłki.
Marcin Oleksy od zawsze związany jest z futbolem. Kiedyś był bramkarzem Korony Kożuchów, grającej w czwartej lidze lubuskiej, ale wypadek drogowy wywrócił jego życie do góry nogami. W listopadzie 2010 roku, gdy pracował przy robotach drogowych, został uderzony przez samochód prowadzony przez 81-letniego kierowcę. Po feralnym zdarzeniu amp futbolista przez dwa lata jeździł na wózku inwalidzkim. Dopiero w 2019 roku wrócił do trenowania piłki, ale już w wydaniu dla graczy po amputacji. - W trakcie wypadku moja narzeczona była w ciąży i nie miałem czasu, by myśleć o piłce. Miałem inne rzeczy na głowie, musiałem postarać się o to, by nie brakowało nam pieniędzy. Inna sprawa, że wcześniej też nie słyszałem w ogóle o amp futbolu. Może i dobrze się stało, że trafiłem do niego tak późno, gdy jest on bardziej nagłośniony  - przyznał. - Kiedyś pytałem, dlaczego to właśnie mnie spotkało, być może stało się to właśnie dla tych chwil, które teraz przeżywam. Widać, że w kibicach z różnych stron globu mam duże wsparcie. Na początku człowiek myśli o negatywach. Z czasem szukałem dobrych rzeczy. Udało się wyjść z tego. Duża w tym zasługa mojej Eweliny, dzieciaków i rodziny. Może gdybym miał gorsze życie, to bym narzekał. Dzisiaj tego nie robię, bo sporo zmieniło się na lepsze.

Dzięki dużej determinacji i pomocy bliskich Oleksy wrócił nie tylko do aktywnego życia, ale i do sportu. Najpierw został trenerem w szkółce piłkarskiej, a w 2019 roku rozpoczął swoją przygodę z amp futbolem – piłką nożną dla osób po amputacjach lub niedowładem kończyn. Po trudnych początkach w 2021 roku w barwach Warty Poznań został „Odkryciem Sezonu PZU Amp Futbol Ekstraklasy”, a w 2022 roku zadebiutował w amp futbolowej reprezentacji Polski, z którą najpierw wygrał Amp Futbol Cup, a potem pojechał na mistrzostwa świata do Turcji. – Amp futbol dał mi drugie życie, nie tylko piłkarskie. Piłka od zawsze była moją pasją i dawała mi dużo szczęścia. Teraz mogę nie tylko znowu grać, ale i występować w reprezentacji Polski, o czym zawsze marzyłem – cieszył się Oleksy. – My, zawodnicy, dzięki amp futbolowi możemy pokazywać również, że niepełnosprawność nie istnieje i ta nominacja jest na to najlepszym przykładem.

Piłka to dodatek do życia
Piłka jest jednak tylko dodatkiem do życia, choć bardzo ważnym. Natomiast na co dzień pracuje jako operator koparki. Wyróżnienie FIFA dla Oleksego ma wymiar nie tylko osobisty. - To jest nasza wspólna bramka. Nie moja, nie Warty, ale bramka amp futbolu, bo my wszyscy tworzymy tę piękną dyscyplinę. Myślę, że jest to zasługa wielu osób, bo gdyby ktoś nie stworzył takiej rywalizacji, to nie byłoby nominacji – podkreślił. – Jestem dumny z tego wyjątkowego wyróżnienia i dziękuję mojej drużynie i całemu środowisku, bez których nie byłoby tej przygody! Piłkarz spotka się w Zurychu m.in. z Leo Messim, Karimem Benzemą i Kylianem Mbappé. Gwiazdy światowego futbolu powalczą o nagrodę FIFA Men's Player Award. - Ciężko mi nawet mówić, jak się czuję, bo niedawno w ogóle bym nie pomyślał, że tak się może stać. Mam nadzieję, że oni również nie mogą doczekać się spotkania ze mną! Wszystko dzieje się tak szybko... Kiedyś bardzo chciałem poznać Ikera Casillasa, jego akurat nie ma na tej liście. Nie jestem zagorzałym fanem żadnego z nich, ale chciałbym osobiście poznać Leo Messiego. Bardzo zależy mi na Karimie Benzemie, bo gra w klubie, który od dziecka kocham. Zawsze powtarzałem, że to jeden z najlepszych napastników na świecie. Będzie też Kylian Mbappé. Z nim również miło będzie się spotkać.

Reprezentant Polski i zawodnik Warty Poznań zapytany w jednym z wywiadów o to, jak wystąpi ubrany, powiedział: – Od dwóch godzin chodzę w garniturze (śmiech)! Pomyślę jeszcze, żeby się wyróżnić. Na pewno nie założę różowego. Mam plan i zobaczymy, czy będę musiał sam uszykować strój, czy pojawi się chętna firma, która będzie chciała mnie ubrać. Porozmawiam z nią o umieszczeniu pewnego logo. Jeżeli się uda, będzie bardzo fajnie.