Tusz i busz (i już!)
11.03.2024 13:26:58
Po zimowych smutkach i szarościach polecamy wiosennie i kolorowo! Fryzury z noworocznym pazurem z dodatkiem tuszu, czyli tatuażu na skórze. Może się to podobać lub nie, ale fakt jest taki, że tatuaż wkroczył na ulice i salony, co widać praktycznie wszędzie.
U nas coraz częściej klienci proszą, aby tak ostrzyc, żeby odkryć nowy wzór albo przygotować miejsce do kolejnego. Popkultura, subkultura i zarezerwowane dla nich elementy wizerunku stały się powszechne. W związku z tym w zakładach fryzjerskich należy też pomyśleć o tych, którzy dziary mają i odpowiednio je wyeksponować albo w innych przypadkach – poprzez pracę z włosami i brodą – zakryć zamalowane miejsca. W naszej Jamie jednym ze steampunkowych produktów proponowanych naszym klientom jest masło do odświeżania rysunków na skórze. Te dwie rzemieślnicze subkultury – barbering i tatuaż – bardzo często trzymają się mocno razem i mają coś wspólnego z marynarską etykietą chrzczenia młodych adeptów przekraczających równik. Było to wtedy golenie lub strzyżenie tym, co się znajdzie na pokładzie z dodatkowym wyrysowaniem mapy miejsca skarbu na skórze. Bo to trochę tak jest, że gdy na morzu, to trzeba sobie samemu radzić. I komu to przeszkadzało, chciałoby się rzec…
Fryzury na wiosnę proponujemy mocniejsze. Wysokie odcięcia z bardzo lekkim cieniowaniem albo kontrastowo dłuższe strzyżenia puszczone na luźno bez spiętych kitek. W każdym przypadku z zaznaczeniem dobrego produktu i męską elegancją.
Trzymajmy się, panowie – wiosna za oknem.
Na głowie busz, na skórze tusz!
I już.
Adam Szulc & Jama
Fryzury:
Adam Szulc
Tymoteusz Woźniak
Zdjęcia:
Maciej Bogaczyk
Modele:
Marcin Herman
Łukasz Jackowski
Ryszard Kowalski
Filip Wabiński
Arkadiusz Wikieł
Tymoteusz Woźniak