Mamy to u siebie - Angelo Bronzino Portret Cosima I dei Medici

TEKST: Elżbieta Podolska
ZDJĘCIE: Ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu

Przystojny, ale bezwzględny – tak w skrócie można opowiedzieć o synu kondotiera Ludwika Medyceusza, księciu Florencji od 1569 roku, Kosmie Pierwszym Medyceuszu.

Wielki Książę Toskanii oznaczał się w historii talentem politycznym, pragmatyzmem i bezwzględnością w dążeniu do celu. Był władcą autorytarnym, panującym w duchu zasad renesansowego makiawelizmu.

Kosma zmierzał do zwiększenia prestiżu dziedzicznego władcy. Dlatego śladem swoich przodków był wielkim mecenasem sztuki. Stale patronował wybitnym artystom w Angelowi Bronzino, spod którego pędzla wyszła grupa dziesięciu wizerunków władcy w zbroi do lekkiej jazdy. Ich pierwowzorem jest powstały w 1545 roku portret z Galerii Uffizzi we Florencji. Ten dworski portret manierystyczny oddaje i siłę charakteru księcia ujętą we władczym obliczu jak i wrażliwość miłośnika sztuki zobrazowaną w odkrytej wysmukłej dłoni.

Inne wizerunki Kosmy Medyceusza można oglądać w galerii Pitti we Florencji, Pinakotece w Lucce, Muzeum Thyssen Bornemisza w Madrycie, galerii Obrazów w Kassel, Metropolitan Muzeum w Nowym Jorku czy w Nationale Galley w Sydney. Muzeum Narodowe w Poznaniu jest w gronie najwybitniejszych placówek na świecie posiadających działa Bronzino.