Najnowszy numer SUKCESU już dostępny 🌞 Sukces po poznańsku to najpopularniejszy magazyn lifestylowy o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Z Poznania do Madrytu

31.10.2023 13:36:33

Podziel się

Czego oczekują szefowie od swoich podwładnych i kontrahentów? Intratnych rozwiązań, które służą wszystkim uczestnikom biznesu? Wyjścia poza rutynę i inicjowania nowych rozwiązań? Odwagi we wskazywaniu nowych możliwości, bez oporu i lęku przed zmianą?

TEKST I ZDJĘCIA: Anna Nowotna Nadziejko

Każdy, szczególnie w świecie biznesowych aspiracji, chce latać wysoko, zachwycając tym otoczenie, a zwłaszcza konkurencję! Każdy chce rozwijać swoje skrzydła i robić z nich jak najczęstszy użytek. Robią to jednak tylko ci, którzy czują, że ktoś w te skrzydła dmucha, z szacunkiem dla efektów jego pracy.

Takim motywacyjnym podmuchem bywa dla wielu wyjazd motywacyjny. Świetnym pomysłem może być magiczny Madryt – miasto nietypowych inicjatyw i przedsięwzięć. To właśnie tam zabraliśmy ostatnio grupę poznańskich przedsiębiorców. Podczas kilkudniowego pobytu, mieli ochotę wzbić się jeszcze wyżej i sięgnąć po jeszcze więcej!

Oryginalny gust, ogromny rozgłos i doskonały smak
Dlaczego właśnie Madryt? Jest wiele powodów, dla których chętnie zabieramy przedstawicieli biznesu do stolicy Hiszpanii. Słynie bowiem ze wszystkiego, co jest dorobkiem przedsiębiorczej aktywności: unikatowej architektury, światowej sławy muzeów, niezwykle oryginalnych parków, bogatego kalendarza imprez kulturalnych, znanych zespołów piłkarskich oraz doskonałej gastronomii.

Najlepszy czas jest teraz!
Madryt jest bardzo dobrym kierunkiem podróży przez cały rok, jednak najlepszym okresem na zwiedzanie jest jesień lub wiosna. Temperatury są wówczas bardzo korzystne. Lato w Madrycie bywa raczej bardzo gorące i suche. Temperatury dochodzą tu nawet do 40°C.

Mistrzowie łączenia przyrody, kultury i sztuki
Parki, bulwary, aleje, ogrody, a nawet wertykalne aranżacje zieleni. To wszystko można spotkać na każdym szlaku turystycznym. Madryt osiągnął bowiem mistrzostwo w łączeniu przyrody, kultury i sztuki. Aby wziąć porządny głęboki oddech zachwytu, zabieramy naszą grupę m.in. do Parku Retiro zwanego również „zielonymi płucami Madrytu”. Zajmuje 118 hektarów, gromadzi ok. 20 tysięcy drzew i 7 tysięcy krzewów. Słynie również z pałaców Kryształowego i Velazqueza, ogromnego stawu o nazwie Estanque Grande, niezwykłego pasażu artystycznego, klimatycznych kawiarenek ze stolikami na świeżym powietrzu oraz z pomnika dedykowanego upadłemu aniołowi.

Monumentalne piękno
Pałace, katedry, muzea i place pełne niezwykłych gmachów. Jest ich tak wiele, że ich wybór podyktowany jest zawsze potrzebami grupy. Nie sposób jednak ominąć najbardziej emblematycznego placu Puerta del Sol, który w wolny tłumaczeniu oznacza „Bramę Słońca”. To właśnie tutaj madrytczycy świętują nadejście nowego roku, jedząc 12 winogron. Tutaj też znajduje się tzw. kilometr zerowy, od którego liczy się długość dróg odchodzących z Madrytu.

Przez żołądek do serca Madrytu
Aby poznać prawdziwe i wyjątkowe smaki tego miasta, udajemy się do hali targowej San Miguel, w której znajdują się stoiska z owocami morza, wędlinami, serami, owocami, winem i słodkimi przysmakami. Tu zatrzymujemy się na degustacje typowego madryckiego wermutu. Późnym wieczorem natomiast, na wzór Hiszpanów, odwiedzamy bary przekąskowe, czyli tapas.

Walki tytanów i cięcie głów
Trafiamy również na Plaza Mayor, czyli plac, na którym odbywało się wiele ważnych wydarzeń m.in.: walki byków i procesy inkwizycji. Zwiedzamy ponadto areny madryckie, m.in. Las Ventas, gdzie od marca do października odbywa się korrida. Miejsce to robi niezwykłe wrażenie, bo to wspaniała monumentalna arena w stylu neomudejar, która powstała na początku XX wieku i jest trzecią co do wielkości areną na świecie.

Coś dla fanów Real Madryt
Szacuje się, że na świecie jest ok. 125 milionów fanów klubu piłkarskiego Real Madryt. W naszej grupie nietrudno więc było o ich reprezentację. Zabieramy zatem wszystkich fanów na słynny stadion piłkarski Estadio Santiago Bernabéu. Odwiedzamy też ulubione miejsca kibiców, czyli plac i fontannę bogini Cibeles oraz ratusz Palacio de Cibeles, skąd podziwiamy piękne widoki na miasto i kontemplujemy jego panoramę z drinkiem w dłoni.

Tam, gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością
Udajemy się również do mniej znanych turystom dzielnic, m.in. Chueca i Malasaña.
Chueca jest jednym z najmodniejszych rewirów i słynie z silnych skojarzeń ze środowiskiem LGBT. Malasaña z kolei jest dzielnicą znaną z dużej ilości sklepików, warsztatów, atelier młodych artystów i wschodzących projektantów mody, ale również ciekawych barów i restauracji.

I tak, w ciągu zaledwie czterech dni, trafiamy do wielu nietypowych miejsc, które zaskakują, urzekają i rozbudzają zmysł kreatywności. Uczestnicy są pod wrażeniem nie tylko piękna, ale też organizacji i odwagi w sięganiu po nietypowe rozwiązania. Są również świadkami łączenia tego, co stare, z tym, co nowoczesne – bez radykalnego odcinania się od tradycji i dawnej kultury. Madryt, niemal w każdym fragmencie, pokazuje, że w życiu, również tym biznesowym, jest miejsce na wszystko – śmiałe inicjatywy, szacunek dla dawnych praktyk i otwartość na transformujące zmiany.

A może jest to też pomysł dla Twoich partnerów biznesowych?